Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Czy gmina Suwałki oszczędza na dzieciach?
Szukanie oszczędności kosztem dzieci zarzucają władzom gminy Suwałki mieszkańcy Brodu Nowego i domagają się zmiany tej sytuacji.
Chodzi o to, że osoby mieszkające bliżej niż 1300 metrów od przystanku autobusu szkolnego nie mogą ubiegać się o zwrot kosztów dojazdu. Przystanek jest jednak tak usytuowany, że korzysta z niego zaledwie dwoje uczniów. Przez to, jak mówi jeden z mieszkańców - Przemysław Jarosz, znaczna część rodziców musi dowozić dzieci na własną rękę.
- Owszem, istnieje wsparcie w postaci zwrotu kosztów za bilety autobusowe. Ale co nam z takiej pomocy, skoro autobus PKS jeździ tylko 4 razy dziennie w godzinach, które prawie nikomu nie pasują. Prawie wszyscy rodzice wożą dzieci prywatnie. To brak dobrej woli ze strony wójta. Inne gminy jakoś sobie z takimi problemami radzą. Dobrym przykładem jest gmina Szypliszki - dużo biedniejsza od gminy Suwałki. Tam jeździ bus, który podwozi dzieci ze szkoły pod dom. Dlaczego więc tutaj nie można wprowadzić takiego rozwiązania?
Wniosek w sprawie dofinansowania przewozu dzieci do szkół trafił do gminnej komisji skarg, wniosków i petycji. Zastępca wójta - Krzysztof Gwaj przypomina jednak, że obowiązujące zarządzenie jest zgodne z prawem.
- Nie wiem, czy jesteśmy w stanie podjąć merytoryczną dyskusję na ten temat. Chcę przypomnieć, że ta sprawa była już rozpatrywana przez Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku. Wyrokiem z 4 lipca 2019 roku uznał on, że zarządzenie wójta jest jak najbardziej zgodne z prawem. Proponuję jednak omówić tę kwestię jeszcze raz podczas wyjazdowego posiedzenia komisji Brodzie Nowym.
Komisja ma przyjechać do wsi w przyszłym tygodniu.