Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Mimo apelu mieszkańców i turystów przy trasie Berżniki-Giby nie powstanie ścieżka rowerowa
autor: Marcin Kapuściński
Mimo apelu mieszkańców i turystów przy trasie Berżniki-Giby nie powstanie ścieżka rowerowa.
Wszystko przez to, że koszt wywłaszczenia gruntu pod inwestycję byłby porównywalny z kosztem samej inwestycji. Na sesji rady powiatu sejneńskiego petycję w imieniu wnioskujących osób odczytał wicestarosta Antoni Baudzis.
- Mieszkańcy wsi leżących przy drodze powiatowej łączącej Berżniki i Giby oraz miłośnicy jazdy rowerowej zwracają się z prośbą o budowę ścieżki rowerowej. Ma to związek z planami przebudowy tego odcinka. Chcą, aby powstała po jednej stronie jezdni lub jako część utwardzonego pobocza. Trasa ta prowadzi m.in. do trzech ośrodków wypoczynkowych oraz do wielu prywatnych kwater agroturystycznych.
Prośbą zajmie się komisja skarg, wniosków i petycji. Przewodniczący rady powiatu Ryszard Grzybowski przewiduje już jednak, jaki będzie wynik jej prac.
- Jest tam duży problem. W tej chwili jezdnia ma 3,5 metra, a żeby zrobić ścieżkę rowerową trzeba do 6 metrów. Wzdłuż tej drogi są gospodarstwa ciągnące się nawet przez kilometr. To nie jest taka sama sytuacja jak w Zelwie, gdzie takie odcinki były po 30 metrów i ludzie oddali je nam za darmo. Tutaj trzeba przeprowadzić wywłaszczenia.
Wicestarosta Baudzis podkreślił też, że sam remont drogi odbędzie się dopiero, gdy powiat otrzyma na ten cel rządowe dofinansowanie.
Po tej inwestycji miało być lepiej i nowocześniej, a wyszło jak zwykle.
Policja przyznaje, że w mieście wciąż dochodzi do wielu niebezpiecznych sytuacji z udziałem rowerów. Suwalski radny ma pomysł, jak te negatywne zjawiska ograniczyć.