Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Największe tegoroczne piesze pielgrzymki organizowane przez diecezję ełcką będą wyglądały inaczej niż zwykle
Mimo, że obostrzenia związane z pandemią koronawirusa nie są już tak rygorystyczne, to jednak organizatorzy muszą przestrzegać wytycznych Głównego Inspektora Sanitarnego.
W pielgrzymce udział może wziąć maksymalnie 300 osób, nie licząc zaszczepionych. Oprócz tego, pątnicy muszą mieć stały dostęp do dezynfekcji rąk.
Jak mówi Kanclerz Kurii Diecezjalnej w Ełku ks. Marcin Maczan, największym zainteresowaniem już teraz cieszy się lipcowa piesza pielgrzymka z Suwałk do Ostrej Bramy. Piątnicy muszą się jednak liczyć z tym, że jej formuła może ulec zmianie.
Może się zdarzyć tak, że z Polski wyruszy w miarę duża grupa ludzi, ale nie będą mogli w całości przejść przez Litwę. Wtedy na samo wejście musieliby dojechać autobusem, a potem ostatnie kilometry pokonać osobną grupą. Będziemy szukać wielu rozwiązań. Na pewno mamy pomysły na to, aby jak najwięcej ludzi wyszło z pielgrzymką i doszło do Ostrej Bramy. Jeśli nie uda się tego zrealizować, to będziemy stosować się do wyznaczonych przepisów.
Jak dodaje ks. Marcin Maczan, o tym, czy dana osoba będzie mogła wziąć udział w pielgrzymce do Wilna zdecyduje kolejność zgłoszenia. Następnie weryfikację przeprowadzą księża salezjanie:
Ksiądz przewodnik będzie decydował biorąc pod uwagę pewne kryteria. Być może kryterium czasu, możliwości zdrowotnych lub czy dana osoba jest zaszczepiona i posiada paszport covidowy.
Na zmianę formuły muszą się również przygotować pątnicy, którzy mają zamiar wyruszyć na Jasną Górę.
Z kolei mniejsze piesze pielgrzymki, takie jak np. do Lipska, czy z Suwałk do Żylin, odbędą się na dotychczasowych zasadach.