Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Kolejna niespodzianka na placu przebudowy targowiska miejskiego w Sejnach
autor: Marcin Kapuściński
Robotnicy natrafili tam na nieuwzględnioną w projekcie studnię artezyjską i zastanawiają się, jak ją zasypać.
O problemach, które pojawiły się na bazarze przy ulicy Wileńskiej opowiada burmistrz Arkadiusz Nowalski
- Warstwy gliny i piasku są tam naprzemiennie poukładane. Skończyło się to studnią artezyjską w miejscu, gdzie chcemy położyć chodnik. Po dwóch stronach gruntu są głębokie wykopy i o dziwo to nie na ich dnie zbiera się wody. Napływa ona natomiast z góry, wyrzucana przedziwnym ułożeniem warstw geologicznych. Pechowo akurat tam ciśnienie znajduje ujście i tworzy się fontanna.
Choć zatamowanie strumienia wody jest nie lada wyzwaniem, to burmistrz liczy, że przebudowa targowiska zakończy się w terminie.
- Musimy dostosować się do przyrody i wymyślić sposób, jak będzie można bezpiecznie korzystać z tego miejsca. Bez ryzyka podmyć i zapadnięcia się infrastruktury. Musimy ściągnąć geologa i zastanowić się nad zapobieżeniem podpłukania tego, co budujemy. Woda musi bowiem, gdzieś uciec.
Przypomnijmy, że to nie pierwsze trudności, na jakie budowlańcy natrafili w czasie prac na bazarze. W marcu wykonano tam głęboki wykop, do którego zaczęła osuwać się ziemia. Niebezpieczną sytuację zagrażająca sąsiednim domom udało się zażegnać dopiero po kilku dniach.
Pieniądze trafią na modernizację miejskiego przedszkola, dzięki czemu będzie mogło tam uczęszczać więcej dzieci niż obecnie.
Mają tam trafić mieszkańcy z nadających się do rozbiórki budynków komunalnych.