Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Chociaż nie uczestniczą w sesjach, chcą otrzymywać diety. Chodzi o sołtysów z gminy Lipsk
Z powodu pandemii nie mogą przychodzić na obrady, więc ustawowo nie powinni pobierać żadnego wynagrodzenia. Uważają jednak, że mają bardzo dużo obowiązków, za które należy im się wypłata.
Apel w ich imieniu odczytał na ostatniej sesji przewodniczący rady gminy Tadeusz Krysiuk.
Sołtysi od roku nie otrzymują żadnych pieniędzy, a obowiązki swoje wykonują. Rozwożą nakazy i za to też nic nie otrzymują. Ludzie sami nie przynoszą do nich swoich opłat. Sołtys jest najważniejszym ogniwem łączącym urząd ze społecznością. Nikt nie traktuje nas z należnym szacunkiem i nie pamięta o dniu sołtysa. Wszyscy jednak pamiętają do nas numer, gdy czegoś chcą.
Burmistrz Lech Łępicki tłumaczy, że zgodnie z przepisami sołtysom nic się teraz nie należy. Rozumie jednak ich sytuację i postara się jakoś temu zaradzić.
To jest skomplikowana sprawa, ponieważ w różnych gminach różnie to funkcjonuje, szczególnie teraz. Sołtysi taką gratyfikacje otrzymywali za obecność na sesjach. Ze względu na pandemię w nich nie uczestniczą. Spróbujemy to uporządkować. Być może będzie to świadczenie zryczałtowane niezależne od obecności na obradach. Oni rzeczywiście powinni świadczyć jakieś usługi w komunikacji między urzędem a rolnikami.
Burmistrz Łępicki dodaje, że zmienią się zasady roznoszenia i pobierania podatku przez sołtysów. Być może będą otrzymywali za to oddzielne wynagrodzenie.