Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Kto powinien zapłacić za montaż kamer miejskiego monitoringu przy suwalskich ulicach Patli i Witosa?
autor: Marcin Kapuściński
Suwalczanie, którzy chcą instalacji kamer przy ulicach Patli i Witosa, będą musieli starać się o to w ramach budżetu obywatelskiego - taki pomysł pojawił się podczas posiedzenia miejskiej komisji skarg, wniosków i petycji.
To tam trafiło pismo podpisane przez blisko 160 osób, alarmujących, iż w tej części miasta coraz więcej jest zdarzeń kryminalnych. Od urzędników domagają się oni montażu czterech kamer, m.in. w sąsiedztwie kościoła pw. św. Kazimierza Królewicza. Koszt jednej to około 120 tys. zł.
Prezydent Czesław Renkiewicz proponuje, aby zainstalować dwie kamery. Jedną taką inwestycję miasto sfinalizuje, ale drugą mieszkańcy będą musieli wywalczyć w ramach w budżetu obywatelskiego.
- Wiemy, iż jedno lub dwa takie urządzenia powinny pojawić się w miejscach, gdzie dochodzi do takich sytuacji. Kwestią są jednak koszty. Dobrze byłoby, aby zaangażowali się w to sami mieszkańcy. Myślę, że to żaden problem. Gdy proboszcz w ogłoszeniach parafialnych powie, aby trzeba poprzeć taką propozycją w głosowaniu, to kamera na pewno będzie.
Krytycznie do takiego pomysłu podchodzi radny Wojciech Pająk. Jego zdaniem, jeżeli monitorowane będą prywatne posesje, to ich właściciele powinni sami za to płacić.
- Nawet jeżeli urządzenie stanie tam w ramach budżetu obywatelskiego, to mimo wszystko trafi do zadań straży miejskiej. Takich kamer jest w mieście ponad 40 i nie jest to jednorazowy wydatek. W przypadku punktów, które byłyby skierowane na kościół, to parafia sama może taką usługę wykupić. Tak jak inni przedsiębiorcy i mieszkańcy, chcący zadbać o swoją własność.
Ostateczna decyzja co do losu petycji mieszkańców i źródła finansowania monitoringu zapaść ma do końca kwietnia.