Suwałki nie otrzymały pieniędzy z nowego rozdania Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych, bo złożyły zbyt kosztowne wnioski

Jak dodał, gdyby uwzględnić wszystkie propozycje Suwałk czy Białegostoku, cała pula przeznaczona na woj. podlaskie, czyli 75 mln zł, zostałaby wyczerpana.

To są decyzje, które wynikają z dążenia do wyrównywania szans rozwojowych. Środki otrzymują więc te słabsze, bardziej zaniedbane, niedoinwestowane tereny. A poza tym, te wnioski, które były składane choćby przez Suwałki, opiewały na wysokie kwoty. Trzeba mieć poczucie realizmu wiedząc, jakie fundusze są możliwe do przyznania i nie można oczekiwać w sposób wygórowany wszystkiego.  

Poseł podkreślił, że dotacje przyznawane są na konkretne przedsięwzięcia, a nie temu, czy innemu prezydentowi miasta.

Poprzednio słyszałem taki głos, że Suwałki nie dostały nic. A na przykład Szpital Wojewódzki otrzymał duże wsparcie. Tyle, że miasto nie prowadzi szpitala, tylko samorząd województwa. Jednak szpital jest w Suwałkach i leczy nas - mieszkańców.    

Poseł nie zgodził się jednocześnie z poglądem, że decyzje związanie z nowym rozdaniem Funduszu Inwestycji Lokalnych miały charakter polityczny i celowo pominięto te miejscowości, w których prezydentami czy burmistrzami są osoby nieprzychylne obecnemu rządowi. A dowodem może być dotacja dla miasta Sejny.

| red: kap