Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Augustowscy radni opozycyjni zarzucają władzom, że nic nie robią, by zatrzymać w mieście młodych ludzi
Według ankiety przeprowadzonej w minionym roku, tylko 11 procent maturzystów wiąże swoje losy z rodzinną miejscowością.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Mówi radna Aleksandra Sigillewska.
- Co ma zachęcić młodych ludzi kończących studia do powrotu tutaj? Czy brak tanich mieszkań? Zwijająca się nieustannie komunikacja miejska? Standardy dworców PKP i PKS? Brak inwestycji turystycznych i uzdrowiskowych? My im proponujemy tylko wyasfaltowane ulice i oświetlenie.
A co na to młodzi augustowianie?
- Większość z moich starszych znajomych nie wróciła. W Augustowie nie ma raczej perspektyw. Ciężko tu o dobrą pracę. Dużo stanowisk osiąga się poprzez znajomości. Ja takich nie mam. Z tego, co się orientowałem ceny mieszkań lub działek są bardzo wysokie. Zobaczymy, co życie pokaże, ale raczej nie przewiduję powrotu.
Burmistrz miasta uważa jednak, że władze robią wiele, by młodzież stąd nie wyjeżdżała.
Przystanki znajdują się we wsiach Jabłońskie, Topiłówka, Chomontowo i Uścianki.
Zdaniem opozycji, już od kilku lat nie powstała żadna inwestycja mająca zachęcić turystów do odwiedzenia tej miejscowości.