Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Ustępująca dyrektor suwalskiego SOSW nie zgadza się zastrzeżeniami, jakie pod jej adresem kierują władze miasta
autor: Marcin Kapuściński
Natalia Górska uważa, że to Ratusz nadmiernie oszczędza na tej placówce, przez co niepełnosprawne dzieci nie mają pełnej opieki.
Dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego ze stanowiska zrezygnowała pod koniec września. Jak wyjaśnia, przez działania miejskich urzędników nie była w stanie dalej prowadzić placówki.
Głównym powodem mojej dymisji było nieprzydzielenie etatów pomocy nauczyciela do pięciu klas w szkole podstawowej specjalnej. To są dzieci, które wykazują bardzo trudne agresywne, a nawet autoagresywne zachowania oraz zaburzenia psychiatryczne. Pomimo tłumaczeń, różnych próśb i pism, organ prowadzący nie wyraził na to zgody. Poczułam wtedy totalną niemoc i złożyłam wypowiedzenie.
Górska po raz pierwszy od czasu rezygnacji publicznie odniosła się też do zastrzeżeń, jakie pod jej adresem skierowała naczelnik wydziału oświaty suwalskiego Ratusza Alicja Jacewicz. Urzędniczka stwierdziła, że w placówce pojawiały się poważne uchybienia w prowadzeniu dokumentacji, a przez błędne zapisy w Systemie Informacji Oświatowej miasto straciło 2,7 mln zł subwencji.
Wszystko jest prowadzone zgodnie z przepisami. Mnie i ośrodek bardzo zabolało, że jesteśmy oskarżani, o to że miasto musiało przez nas zwracać jakieś pieniądze. Z informacji, które posiadamy wynika, iż błąd w SIO został naprawiony i ostatecznie Suwałki dostały takie pieniądze, jakie powinny. Z pisma, jakie otrzymałam od prezydenta Suwałk wynika, że taka kwota nie została nam zabrana.
Dyrektor Górska placówką kierować będzie do końca października. Urząd Miejski w Suwałkach ogłosił już konkurs, który wyłonić ma jej następcę.