Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Szczątki z cmentarza w Białogórach mogły dostać się do rzeki Marychy. Staroobrzędowcy alarmują, że może to być bomba biologiczna
Gleba z nekropolii trafiła na prywatne działki rozlokowane w trzech miejscach w Sejnach. Dwa z nich znajdują się przy ulicy Mickiewicza, a jedno właśnie przy brzegu rzeki.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Przez kilkanaście dni staroobrzędowcy dyżurowali dzień i noc przy hałdach ziemi, które w tym czasie przeszukiwali policjanci i wojsko.
To właśnie tam w gminie Giby zlokalizowano dwa cmentarze starowierów. Miało na nich dojść łącznie do około 400 pochówków.
Podlaski Wojewódzki Konserwator Zabytków w Białymstoku (PWKZ) poinformował w środę, że zniszczony cmentarz staroobrzędowców w Białogórach k. Sejn jest w ewidencji zabytków od 1991 roku. Sprawę zbezczeszczenia zwłok na cmentarzu prowadzi Prokuratura Rejonowa w Sejnach.
Ani na mapach, ani w decyzji o warunkach zabudowy nie było informacji o cmentarzysku - zapewniają właściciele działki we wsi Białogóry w gminie Giby. W wydanym oświadczeniu podkreślają, że gdyby o tym wiedzieli, nigdy nie kupiliby takiej nieruchomości.
Chodzi o dawny cmentarz staroobrzędowców. Tydzień temu znaleziono tam kilkanaście ludzkich kości.
Szczątki zostały wywiezione i zabezpieczone, aby biegli mogli ustalić ich pochodzenie, wiek i płeć. Odkryto je na terenie działki, był kiedyś zlokalizowany cmentarz staroobrzędowców, dlatego o znalezisku został poinformowany przedstawiciel tego wyznania w Polsce.
Ludzkie kości sprzed ponad pół wieku znaleziono na terenie przy cmentarzu staroobrzędowców w Białogórach w powiecie sejneńskim.