Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Prezes Wojciech Winnik o przygotowaniach Ślepska Malow Suwałki do nowego sezonu
Świat sportu powoli wraca na właściwe tory, podobnie rzecz się ma z siatkówką na najwyższym poziomie. Ślepsk Malow Suwałki przygotowuje się do nowego sezonu w PlusLidze. O tym jak wygląda sytuacja w klubie, co czeka zawodników i kibiców w najbliższym czasie - z prezesem Wojciechem Winnikiem rozmawia Marcin Mazewski.
- Pandemia koronawirusa i kryzys z nią związany, dotąd chyba nie wyrządziły większych szkód jeśli chodzi o sytuację w klubie. Ta zdaje się jest stabilna i z optymizmem patrzycie w przyszłość?
Wojciech Winnik: Jesteśmy już po długim okresie, bo tak naprawdę był czas żeby zaadoptować się do danej sytuacji. Cieszymy się ogromnie, że udało nam się przejść przez ten trudny etap rozmów z partnerami i sponsorami, bo nie wiedzieliśmy jak one się potoczą. Duża niepewność, duże obawy, duży lęk i strach wszyscy wykazywali, ale hasło "Razem Możemy Więcej" naprawdę stało się już naszą ideologią, naszym wyznacznikiem, naszym drogowskazem i mówię nie tylko dla nas, ale także dla całego środowiska i społeczności. Z tego miejsca chciałbym bardzo podziękować partnerom za to, że tak podchodzą do tej naszej działalności, do klubu. Utożsamiają się z nim i w tych trudnych momentach, tak naprawdę zostają z nami, bo 95% partnerów zostało z klubem na kolejny sezon, także to jest ogromna radość i ogromne ukłony w kierunku wszystkich sponsorów i partnerów klubu. Druga rzecz to zawodnicy. Przyjechali, jesteśmy przebadani, wszyscy jesteśmy zdrowi. Trzeci tydzień kończymy przygotowań, ogromnie nas to cieszy, bo naprawdę potrzebowaliśmy już tego zamieszania, tych emocji, pisku butów na parkiecie. Naprawdę nie mogliśmy się tego doczekać, cieszymy się, że już wystartowaliśmy i mam nadzieję, że w tym dobrym zdrowiu będziemy cały czas przygotowywać się do ligi.
- Przypomnijmy pierwszy, historyczny sezon Ślepsk Malow Suwałki w PlusLidze, brutalnie przerwany przez pandemię, klub zakończył na 9. miejscu. Co chyba należy odbierać jako sukces. Pytanie jaki będzie drugi sezon już nie beniaminka. Czego się obawiacie? W co celujecie, o co walczycie?
Wojciech Winnik: Jaki ten sezon będzie to nie mamy pojęcia. Mamy dobry plan przygotowany przygotowań do sezonu i chcemy na pewno powtórzyć, jeśli chodzi o wynik sportowy nasze dobre przygotowanie, które pozwoli nam trzymać dobre zdrowie wśród zawodników, a co umożliwi do walki z najlepszymi, do równej formy, która ostatecznie, mam nadzieję, bardzo mocno włączy nas do rywalizacji o play-offy. Jednak z takim wyznaczeniem celu dla zespołu bym trochę poczekał. Jeszcze poczekajmy.
- Jest czterech nowych zawodników, to: Czunkiewicz, Waliński, Sacharewicz i Rousseaux, natomiast z Suwałk odeszli: Szerszeń, Stańczak i Siek, a na ławkę trenerską przesiadł się Kamil Skrzypkowski. Jest trochę tych zmian, chociaż patrząc na inne kluby PlusLigi, to wcale nie tak wiele...
Wojciech Winnik: Po okresie kontraktowania zawodników, trenerów jesteśmy bardzo zadowoleni, gdyż ta czwórka wymieniona to jest tak naprawdę znikoma zmiana w zespole. Oczywiście jakościowo liczymy, że ci zawodnicy dużo wniosą, ale 10 zawodników zostało w szatni i ta szatnia dalej ma swoją tożsamość, ma ducha walki, ducha biało-niebieskiego naszego klubu Ślepsk Malow Suwałki. Także tu z adaptacją zawodników nie było najmniejszego problemu. Tak samo jak z adaptacją Kamila na pozycji trenera. No duża zmiana, ale Kamil zna klub dosłownie i w przenośni od podszewki, także Kamil się świetnie odnajduje w tej roli. Ja mu życzę powodzenia żeby wypłynął na szerokie wody i żebyśmy mogli się cieszyć z niego jako naszego szkoleniowca przez kolejne lata.
- Znamy już całą kadrę Ślepska Malow Suwałki na nowy sezon PlusLigi, czy wciąż prezes z trenerem Kowalem szukają dodatkowych wzmocnień?
Wojciech Winnik: Na ten moment mamy 14-osobowy skład, czyli jest skład personalny zespołu zamknięty. Mamy sześciu trenerów, także też skład jest zamknięty. Na ten moment nie szukamy żadnych zawodników. Teraz tak naprawdę w ciszy i spokoju pracujemy. A za jakiś czas będziemy już patrzyli na efekty pierwszej pracy, tych pierwszych etapów.
- Za tydzień wyjątkowy turniej PreZero w Warszawie z udziałem Ślepska Malow Suwałki. Taka siatkówka plażowa, ale czteroosobowa. Tego typu eventy mają znaczenie w kontekście przygotowań do sezonu, czy raczej ma dać to radość zarówno zawodnikom jak i kibicom?
Wojciech Winnik: Ciężko powiedzieć, no tak naprawdę trenujemy raz w tygodniu na piasku. Zawodnicy żeby mieli kontakt z piłką, z inną nawierzchnią, z innym otoczeniem niż w hali. Ale nie jest to nasze celowe przygotowanie, żeby zwyciężać w tym turnieju. Tak naprawdę jest to coś nowego. Jedziemy zobaczyć, się sprawdzić a raczej w tym kierunku, żeby przypomnieć kibicom o tym, że jesteśmy, że już wkrótce w sierpniu będziemy spotykać się na grach kontrolnych już w halach sportowych i na turniejach.
- Znamy też już skład jaki będzie walczył na warszawskim piasku to: Szwaradzki, Rohnka, Sapiński, Filipowicz, Czunkiewicz i Gonciarz. Co decydowało o akurat takim zestawieniu zawodników?
Wojciech Winnik: Wszyscy wymienieni zawodnicy mieli styczność z plażą, może nie grali profesjonalnie w piłkę siatkową plażową, ale z zamiłowania, pasji wakacyjnej grali w turniejach. Chcemy pokazać kawałek dobrej siatkówki, trochę na wesoło.
- Mimo wszystko zapytam nieśmiało, będzie awans w następną niedzielę i w perspektywie podróż do Gdańska na fazę finałową turnieju PreZero?
Wojciech Winnik: Otwarta sprawa. Tutaj zobaczymy, co zawodnicy prezentują, jaką taktykę kluby ułożą, bo przypomnę gra 4 na 4 to jest coś nowego. Tu każdy będzie miał na pewno inną filozofię, inny pomysł na blokowanie, atakowanie, na ustawienie zespołów. Zobaczymy, czas pokaże. Nie wywieramy presji na zespole. Chcemy żeby pojechał, zaprezentował dobry sport, dobrą siatkówkę, pobawił się i co przyniesie los, to weźmiemy.
- Powodzenia i dziękuję za rozmowę.
Wojciech Winnik: Dziękuję ślicznie i serdecznie pozdrawiam.
Turniej w Warszawie odbędzie się w niedzielę (2.08), przed nim 30 i 31 lipca suwalczanie rozegrają mecze sparingowe z Vervą Warszawa. 14 i 15 sierpnia zagrają z Czarnymi Radom, a niedługo później, bo już w dniach 21-23 sierpnia w Arenie Suwałki odbędzie się 11. Memoriał Józefa Gajewskiego z udziałem sześciu zespołów.