Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Rolnik z leżącej w gminie Raczki wsi Jankielówka zakończył blokadę placu budowy drogi Via Baltica
autor: Marcin Kapuściński
Stało się to po niemal trzygodzinnych negocjacjach, w czasie których usłyszał zapewnienie, że jego oczekiwania zostaną rozpatrzone.
Gospodarz Marek Hońko od kilku miesięcy walczy zmianę wyceny wywłaszczonych gruntów. Jego cierpliwość wyczerpała się, gdy na posesji wycięto mu drzewa, które nie rosły w pasie nowej drogi. W poniedziałek rano ciągnikiem zablokował trasę, którą na plac budowy dojeżdżają ciężarówki ze żwirem.
Rzecznik prasowy budującej drogę firmy Budmiex Michał Wrzosek podkreśla, że sprawa jest dość zawiała, ale zostanie wyjaśniona.
To jest kwestia sporna. Mamy decyzję zezwalająca na realizację inwestycji, która zmienia właściciela gruntu. Została ona jednak zaskarżona i prawo własności nie jest do końca przeniesione. Niezależnie od tego jesteśmy w kontakcie z sąsiadem naszej budowy i prowadzimy z nim dialog. Wydaje mi się, że już się z nim porozumieliśmy m.in. w kwestii wyciętego drzewa. Nie wszystkie elementy sporu są po naszej stronie, a dotyczą procesu wywłaszczenia, za który odpowiada Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.
Po kilku godzinach burzliwych negocjacji z firmą budowlaną i drogowcami Marek Hońko zdecydował się odblokować drogę.
Zabrałem ciągnik, bo nie chciałem ich naciągać na większe straty. Dałem im do myślenia, żeby w końcu zrobili porządek. Zgodziłem się, że za dwa tygodnie przedstawią mi ugodę. Chcę, aby dokończono uczciwą procedurę wywłaszczenia i uporządkowano księgi wieczyste. Tak, żebym nie musiał już płacić podatku rolnego. Nadal ponoszę bowiem koszt za ziemię, którą mi odebrano. Dałem czas, ale jeżeli nie będzie odpowiedniej propozycji, to będę dalej blokował.
Podczas protestu jedna z osób została poraniona przez maszynę budowlaną i trafiła do szpitala. Suwalska policja wyjaśnia teraz zarówno, jak doszło do uszkodzenia ciała rolnika oraz czy uniemożliwiono pracę firmie budowlanej.