Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Ranny został jeden z rolników, którzy blokowali plac budowy drogi Via Baltica w Jankielówce koło Raczek
autor: Marcin Kapuściński
W czasie kłótni z pracownikami firmy budowlanej po nodze przejechała mu spycharka. Okoliczności zdarzenia wyjaśnia suwalska policja.
Trasa serwisowa, którą na teren budowy dowożony jest piasek, nieprzejezdna jest od poniedziałkowego poranka. Zablokował ją rolnik z Jankielówki Marek Hońko, który od kilku miesięcy walczy o korzystną wycenę wywłaszczonej pod drogę ziemi. Hońko opowiada, że wczoraj, gdy był na miejscu blokady ze swoim bratem, omal nie doszło do tragedii.
Postanowiliśmy zablokować całą drogę. Mam taką możliwość, bo na moim polu jest przewężenie i mostek. Przyjechali budowlańcy z policją. Ruszyli spychem i opuszczoną szuflą przejechali po nodze brata. Śmigłowiec zabrał go do szpitala. Choć na miejscu było trzech policjantów, sam musiałem dzwonić na pogotowie.
Rolnik podkreśla, że blokujący drogę traktor dalej stoi i nie ruszy go, dopóki nie zostanie wysłuchany.
Tutaj jest taki punkt, że jeden ciągnik wystarcza. Jest opuszczona brona, silnik zgaszony, a kluczyk zabrany. Na pewno go nie odpalą. Żeby objechać to miejsce, musieliby niszczyć drogi gminne i powiatowe. Nie odblokuję drogi. Podatek rolny nadal muszę płacić w całości, a w księgach wieczystych wciąż nie ma nawet podziału gruntów.
Okoliczności zdarzenia analizuje suwalska policja. Gdy znany będzie stan zdrowia rolnika, podjęta zostanie decyzja odnośnie do dalszego postępowania w tej sprawie.
Domaga się wypłaty odszkodowania za ziemię wywłaszczoną pod drogę.
Jak twierdzą, zwierzęta czynią na polach prawdziwe spustoszenia.