Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Czy konfliktem na ulicy Staszica powinny zająć się władze Suwałk?
- Władze Suwałk powinny zaangażować się w rozwiązanie sąsiedzkiego konfliktu na ulicy Staszica - tak uważa radny Prawa i Sprawiedliwości Jacek Juszkiewicz.
W tej sprawie złożył właśnie interpelację skierowaną do prezydenta miasta. Jak informowaliśmy, przez to, że jeden z sąsiadów wybudował ogrodzenie, utrudniony jest dojazd do pozostałych posesji. Droga jest teraz o dwa metry węższa. Nie przejadą tędy duże pojazdy służb komunalnych i wozy strażackie.
Radny Juszkiewicz przypomina, że sprawa nie jest prosta.
- Mieszkańcy nie mogli dojść do porozumienia z właścicielem posesji, który ogrodził swój teren zgodnie z prawem. Jednocześnie stronami konfliktu są: urząd miasta, czyli władze Suwałk oraz osoba prywatna, której działanie uniemożliwiło praktycznie korzystanie z tej drogi przez większe pojazdy.
Poszkodowani sąsiedzi zwracali się do suwalskiego Ratusza, jednak pomocy stamtąd nie otrzymali. Radny Juszkiewicz uważa, że tak nie powinno być.
- Wydaje mi się, że właśnie po stronie miasta istnieje możliwość rozwiązania tego konfliktu, czy poprzez wykup gruntu na poszerzenie drogi, czy poprzez negocjacje. Jak wiadomo tam, gdzie jest jakiś spór, każda strona ma swoje racje. Gdy do tego dochodzą emocje, bywa, że problem jest niemożliwy do rozwiązania na drodze polubownej.
Kwestią tego, co stanie się, gdy w którejś z posesji wybuchnie pożar, zainteresowaliśmy też suwalskich strażaków. Zastępca komendanta Kazimierz Golubiewski obiecał, że sprawie się przyjrzy.
Choć mieszkańcy ulicy Staszica napisali skargę do urzędu miejskiego, nic to nie dało. - Urząd stosuje spychologię - żalą się.