Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Czy pracowników suwalskich urzędów, szkół, placówek kulturalnych i spółek komunalnych czekają wkrótce obniżki pensji?
autor: Marcin Kapuściński
Decyzję o tym władze miasta pozostawiają formalnie szefom miejskich placówek. Jednocześnie Ratusz wyliczyła, jakie kwoty muszą być tam zaoszczędzone.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Prezydent Czesław Renkiewicz szacuje, że przez epidemię koronawirusa miejska kasa skurczy się w tym roku nawet o 27 mln zł. Brakującą kwotę mają przynieść cięcia wydatków w miejskich jednostkach.
Wstąpiliśmy z konkretnym pismem, mówiącym o określonej kwocie, o jaką obniżony zostanie budżet jednostek. Nie wskazywaliśmy jednak, jak dyrektor ma postąpić i z czego ma uzyskać oszczędności. Czy na przykład zgasić światło, wyłączyć ogrzewanie, zwolnić pracowników lub zredukować im wynagrodzenia. Nie sprecyzowaliśmy tego, bo są to kompetencje pracodawcy.
Taki pomysł spotkał się krytyką części radnych. Bogdan Bezdziecki zaapelował o większą ostrożność przy podejmowaniu tego typu decyzji.
Doskonale rozumiem konieczność oszczędności i uważam, ze powinno ich się szukać we wszystkich obszarach. Czy jednak powinniśmy przyjąć kierunek obniżania wynagrodzeń? Pensje w instytucjach kultury oraz płace szeregowych urzędników nie są wysokie. Zgoda na nieobsadzanie wakatów lub niewypłacanie nagród. Jednak cięcia wynagrodzeń zasadniczych, to już za daleko.
O tym, jak wyglądać będą oszczędności w miejskich placówkach prezydent ma opowiedzieć na posiedzeniu rady miejskiej, które zaplanowano na najbliższą środę.