Czy w Bibliotece Publicznej w Suwałkach zmieni się dyrektor?

Czy to oznacza, że Maria Kołodziejska, kierująca placówką od sześciu lat, przestanie pełnić tę funkcję? Odpowiada sama zainteresowana.

- Mój kontrakt dyrektorski kończy się w tym roku. Ja oczywiście wystartuje w konkursie, jeśli będę odpowiadała zasadom, które będą ogłoszone w odpowiednim momencie przez urząd miejski. Zobaczymy, jakie wymagania trzeba spełnić. Niewątpliwie potrzebne jest opracowanie koncepcji rozwoju biblioteki. Na pewno będę nad nią pracowała. Zobaczymy, ja będzie? Myślę, że do końca lipca wszystko powinno się rozstrzygnąć.

Dyrektor Kołodziejska podkreśla, że jej rządów dużo w bibliotece się działo. Do swoich osiągnięć zalicza m.in. utworzenie Midi Centrum, które nie narzeka na małą frekwencję czy przeprowadzenie licznych remontów.

- Ci, którzy korzystają z biblioteki i jej filii wiedzą, że wyglądają one już zupełnie inaczej, niż kilka lat temu. I inaczej są wyposażone. Powstała pracownia digitalizacji historii mówionej. Bibliotekę odwiedza mnóstwo ludzi. Przechodzą tu nie tylko po by wypożyczać książki i wyjść z nią do domu. Mamy też taką formę, która nazywa się „Akademika”. Tam są umieszczone współczesne artykuły naukowe. Udostępnia je Biblioteka Narodowa.

Maria Kołodziejska dodaje, że biblioteka stała się też ośrodkiem kultury, w którym odbywają się koncerty i spotkania z pisarzami czy podróżnikami.

Szczegóły dotyczące konkursu na stanowisko dyrektora suwalskie władze ogłoszą wkrótce.

| red: mik