Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Już niemal 20 tys. zł zebrali suwalscy harcerze na respirator dla miejscowego szpitala
autor: Tomasz Kubaszewski
Zainicjowana kilka dni temu akcja rozwija się w błyskawicznym tempie.
Mówił o tym w Studiu Suwałki podharcmistrz Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej Piotr Rydzewski.
Ta zbiórka przechodzi tak naprawdę wszelkie nasze przypuszczenia. W ciągu pierwszych dwóch dni osiągnęliśmy niewątpliwie duży efekt i rozgłos w lokalnej społeczności. I to chodziło - by naszych mieszkańców oraz harcerzy zmobilizować i zachęcić do pomagania w tej trudnej chwili, w tym trudnym czasie. Musimy uczyć się dzielić i pomagać innym.
Podharcmistrz Rydzewski podkreśla, że akcję wymyślili młodzi członkowie ZHR, którzy nie mogą świadczyć pomocy osobom zagrożonym koronawirusem w innym sposób, bo są niepełnoletni.
Główny Inspektorat Sanitarny nie pozwala osobom niepełnoletnim pełnić jakiejkolwiek służby dla drugiego człowieka. A młodzież ma ogromną chęć wspierania innych. To tak naprawdę jest ich pomysł, oni na to wpadli. Teraz proszą znajomych, rodzinę o to, aby wsparli ten cel. W taki sposób chcą przysłużyć się i podjąć taką harcerską służbę.
Przypomnijmy, że na respirator potrzeba ponad 50 tys. zł. Czas jest w tym przypadku bardzo ważny, więc suwalczanie powinni się zmobilizować. Akcję można wesprzeć na portalu zrzutka.pl, wpisując w wyszukiwarce hasło "respiratory Suwałki".
Zbiórka dostępna jest pod adresem: #RespiratorySuwałki
- Tę akcję wymyślili nasi młodzi harcerze, którzy jako niepełnoletni innej pomocy nie mogą zaoferować - mówi Piotr Rydzewski.
Zorganizowali ją druhowie i druhny ze Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej. Liczą, że dzięki ofiarności mieszkańców Suwalszczyzny do placówki trafi nawet kilka tego typu urządzeń.