Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Uwaga na kleszcze. Po bardzo łagodnej zimie te niebezpieczne pajęczaki atakują ze zdwojoną siłą
Ich ofiarami padają ludzie, ale i zwierzęta, głównie psy. Mogą one zachorować na babeszjozę.
Weterynarz Ewelina Jaśkiewicz mówi o tym, jak zadbać o nasze zwierzęta.
Na rynku mamy obecnie bardzo szeroki wybór asortymentu. Można stosować obroże, które działają przez kilka miesięcy czy kropelki, które chronią zwykle przez 30 dni. Nowością od kilku lat są tabletki, chroniące obecnie chyba najlepiej. Mimo stosowania preparatów przeciwkleszczowych, zawsze po spacerze sprawdzamy zwierzę, przeczesujemy sierść, sprawdzamy też siebie. Od kilku lat mam wrażenie, że szybciej złapiemy kleszcza na osiedlowym trawniku niż w lesie.
Właściciele muszą obserwować swoich podopiecznych i szybko reagować na pierwsze niepokojące sygnały.
Pierwszymi objawami zwykle są apatia, wysoka gorączka. Zwierzę nie ma na nic siły, bardzo często traci apetyt. No i to zwykle skłania właściciela do pojawienia się w lecznicy. Czas tu jest ważny. Największymi powikłaniami są niewydolność nerek, zapalenie wątroby. Choroba nieleczona w prowadzi niestety do śmierci. Starajmy się więc reagować jak najszybciej.
Kleszcza znalezionego w skórze zwierzęcia można usunąć samemu. A jeśli ktoś nie potrafi, powinien skorzystać z usług weterynarza.
Suwalski radny Marek Zborowski-Weychman proponuje, by na miejskich terenach zielonych stosować opryski, które zlikwidują kleszcze. Jednak przyrodnicy stanowczo się temu sprzeciwiają.
Czy można wyleczyć boreliozę? Jak unikać ukąszenia przez kleszcza? Co zrobić, gdy to się stanie? Odpowiedzi na te pytania przynieść ma suwalczanom akcja edukacyjna „Borelioza - da się żyć”, którą od dziś (12.06) rozpoczyna suwalski szpital.