Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Polskie Koleje Państwowe zastanawiają się, czy nie zaangażować się w remont augustowskiego dworca kolejowego
autor: Marcin Kapuściński
Trwają ustalenia, jak władze miasta i skarb państwa mogłyby podzielić się kosztami inwestycji.
O tych rozmowach opowiada członek zarządu PKP S.A. Krzysztof Golubiewski.
- Zgłosiły się do mnie władze miasta i umówiliśmy się na kolejne spotkanie. W Augustowie jest problem, bo dworzec jest własnością miejską. Będziemy więc rozmawiać, jakie znaleźć rozwiązanie tej sytuacji. Remont może być zrobiony przez samorząd, ale może się w to zaangażować również PKP.
Burmistrz Mirosław Karolczuk podkreśla, że niemal gotowa jest dokumentacja remontu dworca. Zapowiada jednak, że z pracami wstrzyma się do czasu podjęcia decyzji przez spółkę kolejową.
- Skoro pracujemy nad dokumentami, to chcemy porozmawiać też i o oczekiwaniach PKP. Może dałoby się zrobić na zasadzie partnerstwa lub współpracy. Jeżeli takie będą oczekiwania kolei, to budynek znów może do nich wrócić. Inną opcją jest to, że powstanie tam muzeum, a spółka będzie parterem w finansowaniu tego przedsięwzięcia.
Augustowski dworzec PKP został zamknięty w 2009 roku, a później sprzedany prywatnej osobie. Miasto odkupiło go jesienią 2017 roku.
Taka deklaracja padła podczas spotkania, które w poniedziałek (09.03) odbyło się w suwalskim starostwie powiatowym.
Nie wiadomo natomiast, kiedy rozpocznie się kompleksowy remont zabytkowego obiektu. Ratusz wciąż czeka bowiem na dokumentację projektową i kosztorys.
Budowa przystanku Suwałki Południe umożliwi międzynarodowy ruch tranzytowy bez konieczności zmiany kierunku jazdy. A tak dzieje się, gdy pociągi zajeżdżają na obecny dworzec.
Przez złe oznakowanie turyści nie mogą trafić do centrum miasta. Taki problem zgłosił burmistrzowi radny Tomasz Miklas. Wskazał on, że miejski przystanek zakrywają gęste krzaki.