Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Ponad ośmiokrotnie wzrosła w Suwałkach stawka za zagospodarowanie odpadów pobudowlanych
Miejscy przedsiębiorcy biją na alarm, bo obawiają się, że tak wysokie opłaty wpłyną radykalnie na ceny wywozu gruzu. W tej sprawie złożyli nawet pismo do władz miasta. Pojawiają się też głosy, że wysoka stawka spowoduje większą ilość nielegalnych wysypisk na obrzeżach Suwałk.
Na problem w swojej interpelacji zwrócił uwagę radny Sławomir Sieczkowski:
- Widzimy, że nowy cennik został zatwierdzony przez prezydenta. Opłata za wywóz odpadów budowlanych wzrosła ponad ośmiokrotnie - z 60 na 500 zł netto za tonę. Ja się boję, że w konsekwencji ta znacząca podwyżka dotknie mieszkańców miasta. Każdy z nas w swoim życiu zmaga się z remontem i teraz będziemy mieli wszyscy problem, co zrobić z odpadami budowlanymi. Większość z nas wynajmuje przecież firmy, które się tym zajmują. Grozi nam to, że te koszty będą znacząco wyższe.
Zastępca prezydenta Suwałk Łukasz Kurzyna tłumaczy, że podwyżka nie obejmuje przedsiębiorców, którzy segregują odpady. Wyjaśnia natomiast, kto będzie musiał liczyć się z wyższą opłatą.
- Więcej zapłaci ten, który nie posegreguje odpadów. Czyli - jeśli oprócz gruzu znajdą się tam np. folia, styropian, plastiki, pojemniki po farbach i klejach, krótko mówiąc - jeżeli będą to typowe zmieszane odpady zamiast czystego gruzu. Jeśli któryś przedsiębiorca nie chce segregować śmieci, a taki jest obowiązek w naszym kraju, to niestety wiąże się to z sankcją karną. Widzę, że wśród przedsiębiorców jest jeszcze duża nieświadomość, jakie zasady obowiązują.
W najbliższym czasie władze miasta planują zorganizowanie spotkania z właścicielami suwalskich firm budowlanych, aby wszystkie te kwestie im wytłumaczyć.