Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Nawet kilka lat może potrwać budowa augustowskiej cerkwi. Brakuje pieniędzy
Cerkiew Parafii Prawosławnej Wniebowstąpienia Pańskiego ma mieścić się przy ulicy Mazurskiej.
Jak zapewnia proboszcz - ksiądz Marek Mariusz Kozłowski, prace trwają, ale nie posuwają się w zbyt szybkim tempie.
W 2017 roku nasz arcybiskup gdański i białostocki Jakub przyjechał, żeby uroczyście poświęcić kamień węgielny pod budowę cerkwi. Przez te ponad 2 lata udało się nam zrobić dość dużo. Wybudowaliśmy plebanię i częściowo ją wykończyliśmy. Jeśli chodzi o budynek świątyni, to stoi już około 8 metrów murów. W tym roku chcemy wybudować dach cerkwi.
Teraz wierni modlą się w kaplicy mieszczącej się w małym pomieszczeniu po zakładzie wulkanizacyjnym na Rynku Zygmunta Augusta. Taka sytuacja trwa od 1985 roku.
A kiedy powstanie świątynia z prawdziwego zdarzenia?
Na dzień dzisiejszy nie mamy funduszy - mówi proboszcz. - Staramy się o jakieś dotacje. Ofiarodawców nie jest zbyt wielu. Zwracam się z prośbą o wsparcie budowy nowej cerkwi w Augustowie. W internecie można znaleźć nasz adres i numer konta i wpłacić ofiarę. Jeżeli nie będziemy mieli funduszy, to budowa potrwa dłużej. Może nawet 5 lat albo i więcej.
Augustowska parafia liczy około 50 wiernych. Nową cerkiew zaprojektowano tymczasem na około 120 osób. Proboszcz liczy, że w świątyni będą mogli modlić się też turyści oraz mieszkający w Augustowie Ukraińcy.