Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Augustów wciąż z barierami. Chodniki są tak wąskie i wysokie, że nie można na nie wjechać wózkiem
Mimo zapewnień miejskich urzędników, Augustów wciąż nie jest miastem bez barier. Mieszkańcy zauważają, że nie tylko nie znikły stare utrudnienia, ale w wielu miejscach pojawiły się nowe. Odpowiedzialność za tę sytuację przerzucają między sobą władze miasta i powiatu.
Augustowianie podkreślają, że bariery szczególnie utrudniają życie osobom poruszającym się na wózkach inwalidzkich.
- Miasto obiecało ulice bez barier. A tymczasem chodniki są za wąskie i tak wysokie, że nie można na nie wjechać od ulicy. Mam mamę na wózku i często jest taki problem. Jeśli ktoś mi pomoże, to owszem dam radę. Jeśli jednak człowiek sam porusza się na wózku, to jest gorzej. Dodatkowo zaparkowane samochody zajmują połowę chodnika i blokują przejazd.
Wiceburmistrz Filip Chodkiewicz zapewnia, że Ratusz dołożył wszelkich starań, aby naprawić sytuację.
- W 2019 roku usunęliśmy wszystkie bariery na miejskich ulicach. Obniżyliśmy krawężniki do takiego poziomu, aby osoba poruszająca się na wózku mogła bezpiecznie się przedostać. Mamy świadomość, że nie wszystkie przejścia na terenie Augustowa są dostosowane i to jest kłopot. Dotyczy on już jednak tylko przejść na powiatowych ulicach. Natomiast jeśli chodzi o chodniki, na których zaparkowane samochody zawężają przejście, to zbieramy informacje, gdzie takie problemy występują. Myślę, że inżynierowie na pewno znajdą na to rozwiązanie.
Wicestarosta augustowski Dariusz Szkiłądź zapewnia, że bariery na powiatowych ulicach też systematycznie znikają.
- Gdy dokonywaliśmy przebudowy ulic, zaplanowaliśmy likwidację barier architektonicznych. Sukcesywnie planujemy obniżenia krawężników oraz montaż elementów, które osobom słabowidzących umożliwią zorientowanie się, że znajdują się na przejściu dla pieszych.
Mieszkańcy mają jednak długą listę zastrzeżeń. Zarówno do dróg miejskich, jak i powiatowych. Jedną z wskazanych ostatnio barier był wystający beton na chodniku na ulicy Kilińskiego. Po naszej interwencji został usunięty.