Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Augustowscy radni skarżą się, że władze miasta zbyt rozrzutnie podchodzą do zadań realizowanych w ramach budżetu obywatelskiego
autor: Marcin Kapuściński
Radni jako przykład podają nieduże ścianki wspinaczkowe, które kosztowały 170 tys. zł.
Radny Tomasz Miklas zwraca uwagę, że burmistrz powinien realnie podchodzić do tego typu inwestycji. Jego zdaniem budować ścianek mogła być tańsza.
- Była nie do końca słuszna w tej cenie. Jeżeli jest takie przedsięwzięcie, to czy ktoś w urzędzie szuka rozwiązań, aby wydawać mniej pieniędzy, niż jest w projekcie? Dzięki temu można by to zrealizować taniej. Trzy nieduże skałki za 170 tys. zł to bardzo drogo. Powinno się je kupić za mniejsze pieniądze.
Zastępca burmistrza Filip Chodkiewicz podkreśla, że nie jest to takie proste.
- Mieszkańcy składają wnioski do budżetu obywatelskiego, a miasto je weryfikuje i sprawdza, czy w przedstawionym kosztorysie uda się daną inwestycję zrealizować. Wnioskodawcy określają, co ma być zrobione, jak to ma wyglądać i ile kosztować. Rozumiem, że można mieć krytyczną ocenę skałek. Ale właśnie takie konstrukcje, za taką kwotę i w tym miejscu wymyślili wnioskodawcy. Zgodę na to wyrazili mieszkańcy w głosowaniu. To nie jest tak, że burmistrz decyduje.
Trzy niewysokie skałki pojawiły się latem przy amfiteatrze nad jeziorem Necko. W głosowaniu opowiedziało się za nimi 391 mieszkańców.
Co rano na wąskiej drodze tłoczą się tam auta rodziców, a często dochodzi do stłuczek i kolizji.
Spierają się o to miejscy radni.
W związku z planami modernizacyjnymi Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wyłoniła wykonawcę studium budowy południowo-wschodniej obwodnicy.