Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Niepełnosprawna suwalczanka musiała zrezygnować z wizyty u lekarza, bo nie dostała się do windy
Problem pojawił się w przychodni znajdującej się przy ul. Waryńskiego w Suwałkach.
Pacjentka poruszała się na wózku inwalidzkim, a gabinet znajduje się na piętrze.Do windy się nie dostała, ponieważ nikt nie potrafił jej otworzyć. Jak się dowiedzieliśmy, to nie jedyny tego typu przypadek w ostatnim czasie w tej przychodni. Zdarzyło się tu nawet, iż jeden z niepełnosprawnych pacjentów utkwił w windzie.
Jednak rzecznik prasowy administrującego obiektem Zarządu Budynków Mieszkalnych Edyta Kimera-Lange uważa, że większego problemu nie ma.
Na chwilę obecną nie mamy żadnych zgłoszeń, że nie funkcjonowała wczoraj, czy dzisiaj. Dodatkowo jeszcze dokonaliśmy sprawdzenia tej windy i funkcjonuje bez zarzutu. Ona jest jaka jest! Na pewno zdarzają się przypadki, że zepsuje się i ktoś się w niej zakleszczy, czy zatrzyma. Każde urządzenie ma prawo się popsuć, ale w windzie jest numer telefonu do konserwatora, pod który należy dzwonić. Ewentualnie można powiadomić zarządcę.
Zdaniem Edyty Kimery-Lange, ludzie powinni uważniej czytać znajdującą w windzie instrukcję obsługi. Pacjenci, z którymi wczoraj rozmawialiśmy, twierdzili jednak, że instrukcja ta może wprowadzać użytkowników w błąd, a całe urządzenie jest bardzo nieintuicyjne.