Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Walka o klony przy Klonowej. Suwalska Spółdzielnia Mieszkaniowa zignorowała 800 podpisów
Mieszkańcy Osiedla Północ w Suwałkach czują się zignorowani. Mimo niemal 800 podpisów i akcji w obronie drzew z ulicy Klonowej Suwalska Spółdzielnia Mieszkaniowa złożyła wniosek o pozwolenie na wycinkę.
Jak podkreśla Małgorzata Makowska, jedna z organizatorek protestu, mimo wcześniejszych deklaracji, że być może część klonów uda się ocalić, zarząd spółdzielni nie dotrzymał słowa.
Mimo wszystko spółdzielnia złożyła wniosek o wycinkę tych drzew. Dokładnie tych samych dziesięciu sztuk, stwarzając w ten sposób potencjalną możliwość, że te drzewa znikną. Jak rozumiem, teraz chodzi o zrzucenie całej odpowiedzialności na urząd miasta. Nasz głos został zignorowany, czujemy się mocno oszukani, bo robi się coś za naszymi plecami. A przecież to my mieszkańcy finansujemy spółdzielnię, a pomija się nas we wszystkich decyzjach.
Spółdzielnia nie rezygnuje z modernizacji boiska, mimo że w pobliżu jest już podobny obiekt, z którego mogą swobodnie korzystać dzieci i młodzież.
Czy ta inwestycja jest tak bardzo ważna, czy komuś coś zostało obiecane? Niech to boisko powstanie, ale czemu takim kosztem i czemu bez porozumienia. My będziemy to monitorować, sprawdzać co się dzieje na bieżąco, jeśli chodzi o składanie wszelkich wniosków i pozwoleń. Będziemy czuwać nad tym, żeby te drzewa zostały, żeby dalej tu pięknie rosły i dawały też przyjemny mikroklimat dzieciom podczas zabaw na boisku.
Kierownik Osiedla Północ 1 Leszek Perkowski przyznaje, że spółdzielnia nie wycofuje się z planów modernizacji boiska. Dodaje jednak, iż nawet jeśli ratusz wyda zgodę na wycinkę drzew, nie jest pewne, czy do tego w ogóle dojdzie, Na razie na prośbę miejskich urzędników, spółdzielnia musiała uzupełnić dokumentację. Ostateczna decyzja w sprawie drzew przy Klonowej będzie znana za około 2 miesiące.