Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Co z opieką nad 3-latkami w suwalskich przedszkolach?
autor: Jakub Mikołajczuk
Specjalną konferencję prasową na temat likwidacji etatów niań w miejscowych przedszkolach zwołała wczoraj (29.10) zastępca prezydenta Suwałk Ewa Sidorek. Konferencja - jak napisano w zaproszeniu- miała odnieść się do nieprawdziwych informacji medialnych, czyli głównie do tego, co ukazuje się od tygodnia na naszej antenie. Jednak podczas spotkania z dziennikarzami, nie padło ani jedno zdanie, z którego wynikałoby, że podaliśmy nieprawdę.
Ewa Sidorek tłumaczyła natomiast, że skupianie się na grupach 3-latków jest nieuprawnione. Wprawdzie w skali miasta 15 etatów pomocy nauczycielek zniknie, ale pozostają przedszkolne woźne. A te dyrektorzy mogą przenosić ze starszych grup wiekowych do młodszych. Opieki nad dziećmi to - zdaniem wiceprezydent - nie pogorszy.
Myśleliśmy o tym, by przypisać dokładnie dodatkowe etaty do 3-latków, bez zatrudniania woźnych w oddziałach 6-latków, ale uznaliśmy, że będzie to zbyt duża ingerencja w pracę dyrektorów przedszkoli. Dyrektor będzie najlepiej wiedział jak te etaty zagospodarować.
Mimo tego, że pomysł nie podoba się ani rodzicom, ani części radnych, a o likwidacji etatów pomocy nauczycieli nawet nie myślą władze Łomży, Ełku czy Białegostoku, wiceprezydent Sidorek ustąpić nie zamierza.
To jest racjonalizacja zatrudnienie, dostosowujemy je do możliwości miasta. Na pewno jednak zapewnimy 3-latkom taką opiekę i tylu opiekunów ilu będzie potrzeba. Oczywiście z całą pewnością będzie to wymagać więcej pracy i uwagi od pań pracujących w przedszkolach.
Sprawa wróci najprawdopodobniej podczas dzisiejszej sesji suwalskiej rady miejskiej.
W Łomży w grupach 3-latków są po dwie nianie. W Suwałkach nie będzie ani jednej.
- Decyzję o likwidacji etatów niań w suwalskich przedszkolach należy jak najszybciej zmienić - powiedział piątkowy gość Studia Suwałki, opozycyjny radny Jarosław Schabieński.