Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Produkowali i handlowali marihuan. Najwyższy wyrok usłyszał przywódca grupy - Rafał Z.
Wczoraj (28.10) Sąd Okręgowy w Suwałkach skazał czterech mężczyzn na kary więzienia od trzech do czterech i pół roku.
Plantację konopi indyjskich założyli na terenie gm. Kowale Oleckie. Pielęgnowali rośliny, potem je suszyli, a następnie marihuanę wprowadzali na rynek. Zdaniem sędziego Piotra Szydłowskiego, było to dobrze zorganizowane działanie.
W sytuacji, gdy okazało się, że dalej nie można kontynuować uprawy z uwagi przede wszystkim na warunki zewnętrzne, czyli na wolnym powietrzu, poszukano kolejnego miejsca. Stało się nim gospodarstwo w miejscowości Lakiele. Tam uprawy uzyskały charakter mocno profesjonalny. Oczywiście nie mamy tutaj do czynienia z grupą przestępczą w rozumieniu niejako telewizyjnym, ale mamy bez wątpienia porozumienie stron.
Od wiosny 2016 do września 2017 roku grupa miała wyprodukować 5 kilogramów marihuany. Pojedyncza, jedno gramowa porcja kosztowała 30 zł.
Oprócz kar bezwzględnego pozbawienia wolności, sąd wymierzył też wynoszące od 20 do 25 tys. zł grzywny, a także nawiązki na cel społeczny. Mówi sędzia Piotr Szydłowski:
Skoro oskarżeni nie mieli żadnych skrupułów, by narkotyki wprowadzać na rynek, powinni się również przyczynić do leczenia osób uzależnionych. Stąd też nawiązki na rzecz stowarzyszenia Monar - Ośrodek Leczenia, Terapii i Rehabilitacji w Gaudynkach. To kwoty od 10 do 15 tys. zł.
Prokuratura, która wnosiła o wyższe kary, nie wyklucza złożenia apelacji.