Do nietypowego wyłudzenia pieniędzy doszło w suwalskim Centrum Handlowym Plaza

Jak ustaliła prokuratura, na Edytę M. natrafił w internecie. O szczegółach mówi asesor Prokuratury Rejonowej w Suwałkach Sebastian Piekarski:

Na jednym z forów internetowych, na którym spotykały się  i rozmawiały osoby zajmujące się inwestowaniem w różnego rodzaju instytucje i możliwości finansowe, podejrzany Roland B. przypadkowo natrafił na kobietę z Suwałk. Zaproponował jej, że ona zainwestuje 3 tys. zł, a on następnie uzyska ogromne pieniądze w wysokości kilkuset tysięcy do nawet kilku milionów z funduszu z innego kraju Europy Zachodniej. Roland B. obiecał, że po kilku dniach zwróci suwalczance 103 tys. zł. 

Kiedy kobieta się zgodziła, Roland B. postanowił przejechać kilkaset kilometrów ze swojego miejsca zamieszkania do Suwałk, aby sfinalizować transakcję. Jak dodaje asesor Sebastian Piekarski, do podpisania dokumentów doszło w suwalskiej Plazie. 

Tuż po tym, gdy pokrzywdzona przekazała podejrzanemu pieniądze zorientowała się, że mogła zostać oszukana. Dzięki jej szybkiej reakcji udało się ująć sprawcę. W tej sprawie istnieje także wątek tzw. przekrętu nigeryjskiego. Chodzi o to, że obywatele Polski dostają maile, iż czeka na nich ogromny spadek lub bardzo korzystna inwestycja. Oszuści piszą, że jeśli odbiorca zainwestuje kilkaset lub kilka tysięcy złotych  na pokrycie opłat manipulacyjnych, otrzyma np. 1 mln dolarów. Pamiętajmy, że nikt nie daje milionów za darmo. 

Prokuratura przypuszcza, że Roland B. sam padł ofiarą "przekrętu nigeryjskiego", a 3 tys. zł potrzebne mu były właśnie na tę "inwestycję". Mężczyzna obecnie przebywa w areszcie. Zostanie przebadany pod kątem zdrowia psychicznego, bowiem zachodzi prawdopodobieństwo, że może być niepoczytalny. 

Dzięki temu, że kobieta szybko zdała sobie sprawę, iż padła ofiarą oszustwa, udało się odzyskać część wyłudzonej kwoty. 

| red: kap