Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Kiedyś to było, czyli z dziejów Suwalszczyzny - Przemyt

Kiedyś to było, czyli z dziejów Suwalszczyzny - Przemyt

autor: Jakub Mikołajczuk

3.10.2019, 09:21

Granice odradzającego się państwa polskiego częściowo określił traktat pokojowy podpisany 28 czerwca 1919 roku w Wersalu. Powiaty suwalski i augustowski graniczyły bezpośrednio z niemiecką prowincją Prusy Wschodnie.

Fotolia.com
Fotolia.com

Kiedyś to było, czyli z dziejów Suwalszczyzny - Przemyt

Problemy z odsłuchem?

Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.


Od początku II Rzeczypospolitej mieszkańcy tych terenów udawali się na letnie roboty sezonowe do Prus. Migracje odbywały się nielegalnie, bez wymaganych dokumentów, przez zieloną granicę, a organizowane były często przez wyspecjalizowane grupy werbowników. Korzystała z tego głównie ludność wiejska, rzadziej mieszkańcy Suwałk i Augustowa.

W 1938 roku Komenda Powiatowa Policji Państwowej w Suwałkach stwierdziła, że nielegalna emigracja z terenu powiatu znacznie się zmniejszyła, ponieważ robotnicy udają się do pracy legalnie.

Typowym elementem suwalskiej przedwojennej rzeczywistości był przemyt. Opłacał się, bo wysokie cła powodowały dużą różnicę w cenach. Dla bezrobotnych była to często jedyna szansa na utrzymanie rodziny, natomiast dla małorolnych chłopów – źródło dodatkowego zarobku.

Straż Graniczna raportowała do centrali w Warszawie, że najczęściej przemycanym towarem z Niemiec są futra, galanteria skórzana,  jedwab, sacharyna i kosmetyki. Do Polski wwożono też nielegalnie cukier i alkohol. Rzadziej - maszyny, naftę, rowery, ubrania, zapałki i  zapalniczki.

Z Polski natomiast szmuglowano głównie artykuły rolne: gęsi, krowy, świnie, owce, żyto, masło, skóry i  jaja. Prosięta lub drób pojono wódką, żeby były spokojne i pakowano po kilka sztuk do worka. Natomiast stada bydła przeprowadzano przez granicę po opłaceniu pograniczników. Dużo można też było zarobić na przemycie do Niemiec koni, głównie zresztą kradzionych.

W okresie międzywojennym stosunki między ludnością polską i niemiecką na suwalskim pograniczu z reguły układały się poprawnie.

Władze obu krajów koncentrowały się na zwalczaniu części kontrabandy przynoszącej straty danemu państwu. Tej, która dawała zyski, raczej nie zwalczano. A nawet urzędnicy po cichu to wspierali.

Nie było też specjalnej determinacji w zwalczaniu nielegalnej emigracji zarobkowej do Prus Wschodni. Bo przynosiła ona korzyści zarówno obywatelom polskim, jak i niemieckim.

Zarobek można było znaleźć wtedy w takich miastach po drugiej stronie jak Treuburg, Lyck czy Angerburg. Dziś to Olecko, Ełk i Węgorzewo.

| red: kap

ZOBACZ TEŻ:


Kiedyś to było, czyli z dziejów Suwalszczyzny - Żydzi w Suwałkach

19.09.2019, 11:10

Dokładna data osiedlenia się Żydów w Suwałkach nie jest znana. Pomimo że kameduli wigierscy, założyciele i właściciele miasta, zachęcali osoby tej narodowości do osiedlania się, nie można - na podstawie zachowanych źródeł - aż do początku XIX wieku jednoznacznie potwierdzić obecności osadników żydowskich w Suwałkach.


Kiedyś to było, czyli z dziejów Suwalszczyzny - Ludwik Michał Pac

22.08.2019, 09:56

To osoba powszechnie znana na Suwalszczyźnie. Ale poza tym, że miał pałac w Dowspudzie, tak naprawdę niewiele o nim wiemy.


Kiedyś to było, czyli z dziejów Suwalszczyzny - przedwojenna turystyka nad Wigrami

18.07.2019, 15:25

Turystyka wodna na Wigrach rozwinęła się z chwilą założenia w Suwałkach w 1907 roku oddziału Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego.





ZNAJDŹ NAS





Podlaskie Centrum Produktu Lokalnego







Konferencja prasowa ws. akcji "Eko bezpieczni - Eko widoczni - drugie życie odblasków", 16.12.2024, fot. Marcin Gliński
16.12.2024, 13:59, akt. 17.12.2024, 11:21

W Podlaskiem pojawiły się Odblaskowe Punkty Ratunkowe









źródło: www.radio.bialystok.pl

Białystok FM 99,4 Łomża FM 87,9 Suwałki FM 98,6 Siemiatycze FM 104,1 Białowieża FM 89,4 178,352 MHz (k.5C) DAB+

Copyright © Polskie Radio Białystok