Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Suwalscy bezdomni stają się coraz bardziej nachalni
Nagabują przechodniów lub klientów sklepów, prosząc ich o pieniądze. Wśród miejscowych bezdomnych są już nawet obcokrajowcy.
Mówi komendant suwalskiej straży miejskiej Grzegorz Kosiński.
My odwozimy codziennie po dwie lub trzy osoby do PON-u, czyli do miejsca, gdzie mogą przespać się i otrzymać pomoc. Także nasz ośrodek pomocy rodzinie chętnie ich wspiera, ale oni takiej pomocy nie chcą. Wolą w różnych miejscach publicznych prosić o pieniądze i to jeszcze w bardzo efektowny sposób, bo np. eksponują w sklepie nogę z otwartą raną, żeby wzbudzić litość. Ja bardzo proszę, żeby nie dawać im pieniędzy, bo oni przeznaczą je na alkohol. Lepiej kupić bułkę czy wodę.
Jak dodaje, wśród bezdomnych pojawiają się nawet przybysze z innych krajów. Strażnikom dobrze znany jest np. mężczyzna z Holandii, który bardzo upodobał sobie Suwałki. Dlaczego, nie wiadomo.
I jest problem z tymi osobami, ponieważ to obywatele Unii Europejskiej, którzy mogą legalnie przebywać na terenie Polski. Nie są poszukiwani za przestępstwa, a nie chcą żadnej pomocy. Czasami nawet staramy się kupić im bilet, aby jechali w kierunku swojego kraju, ale odmawiają. Wolą spać pod jakimś krzakiem.
Osoby pragnące zgłosić problem dotyczący osoby bezdomnej mogą to zrobić telefonując do straży miejskiej pod numer alarmowy 986
W ostatnich dwóch latach w mieście nie zamarzła ani jedna osoba bezdomna. Bez dachu nad głową pozostaje w mieście ponad 80 mężczyzn i 6 kobiet. Ze wsparcia Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie korzysta około 40 osób.
W Suwałkach jest około 150 osób bezdomnych.