Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Najpierw wąż, a później bocian. Nietypowe interwencje suwalskich strażaków
autor: Marcin Kapuściński
Węża tuż pod domem w niedzielne popołudnie zauważyła mieszkanka wsi Gawrych Ruda.
Zwierzę wystraszyło kobietę, ale zdążyła ona zauważyć, że to zaskroniec. Strażacy bez problemu wynieśli gada z ogródka do lasu z dala od zbudowań.
Poważniej natomiast wyglądała wieczorna interwencja we wsi Wołownia niedaleko Jeleniewa. Tam na słupie energetycznym utkwił bocian. Zwierzę zaplątało się o sznurek, który wraz z patykami przyniosło do budowy gniazda.
Zanim strażacy uwolnili ptaka, konieczne było odłączenie elektryczności w okolicznych domach.
Poranionego bociana strażacy przewieziono do weterynarza specjalisty w Taciewie.
Nowe platformy muszą być gotowe przed powrotem bocianów do kraju.
Podlaskie bociany szykują się do odlotu.
Nawet pięcioro młodych miały w tym sezonie bocianie rodziny, które zadomowiły się w Wigierskim Parku Narodowym. Jak oceniają leśnicy, mimo trudnego startu wiosną, która przyszła na Suwalszczyznę dość późno, bociany odniosły jednak sukces lęgowy.