Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Suwalczanin domaga się powtórzenia debaty nad "Raportem o stanie miasta". Zdecyduje wojewoda
autor: Marcin Kapuściński
Domaga się tego Jerzy Ząbkiewicz. Jego zdaniem, Ratusz zbyt późno udostępnił dokument mieszkańcom, a przez to uniemożliwił im ocenę pracy prezydenta. Społecznik o interwencję poprosił wojewodę podlaskiego i Rzecznika Praw Obywatelskich.
Ząbkiewicz wyjaśnia, że w tym roku po raz pierwszy samorządy musiały przedstawić radnym i mieszkańcom taki dokument. Jego zatwierdzenie powinna jednak poprzedzić dyskusja.
Raport szczegółowo opisuje to, co się wydarzyło w mieście w ubiegłym roku. Liczy on 170 stron i mieszkańcy powinni mieć do niego dostęp co najmniej dwa tygodnie wcześniej. Dzięki temu mogliby przygotować się do udziału w posiedzeniu rady. Tym razem nie było na to najmniejszych szans. Władze miasta sprytnie wykorzystały brak informacji, żeby obywatele nie przyszli na debatę.
Ząbkiewicz uważa, że było to celowe działanie. Chce, aby przyjrzały się temu organy nadzoru.
Skierowałem skargę do wojewody, który ma nadzór nad radą miasta. Oczekuję, że nie uzna tej części posiedzenia, w której był punkt o przyjęciu raportu. Uważam, że debata powinna odbyć się ponownie. Ustawodawca zapisał jednak nieprzekraczalny termin przyjęcia dokumentu. Jeżeli więc wojewoda unieważni ten punkt, może to skutkować referendum w sprawie odwołania prezydenta miasta.
O odniesienie się do zastrzeżeń poprosiliśmy przewodniczącego miejskiej rady Zdzisława Przełomca. Poprosił o pytania na piśmie. Wciąż czekamy na odpowiedź.
- Powstaje pytanie, czy mechanizm działania władzy w mieście ukierunkowany jest na dobro mieszkańca, czy pewnej grupy ludzi - mówi Sławomir Sieczkowski.
Prezydent Suwałk Czesław Renkiewicz otrzymał w środę (26.06) od radnych absolutorium oraz wotum zaufania. Na "tak" - w obu przypadkach - zagłosowało po 13 radnych. Przeciw udzieleniu absolutorium opowiedziało się 7 osób, a przeciw wotum zaufania - 9.