Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Tylko dwóch kandydatów zgłosiło się do pracy w Straży Miejskiej w Suwałkach
Przed nimi jeszcze egzaminy sprawnościowe i rozmowa kwalifikacyjna.
Zastępca komendanta suwalskiej straży Jolanta Strękowska uważa, że tak niewielkie zainteresowanie może wynikać z tego, że to specyficzna i wymagająca praca.
Wpłynęły dwie oferty, które przeszły już wstępne kwalifikacje. Wiadomo, że wymagane są takie cechy charaktery jak pracowitość, solidność, umiejętność pracy w zespole, rzetelność i dobry stan zdrowia” wyjaśnia.
Strażnicy mają prawo m.in. do udzielania pouczeń, zwracania uwagi i karania grzywną. Jolanta Strękowska podkreśla jednak, że w pierwszej kolejności są od pomagania ludziom.
Wbrew pozorom, straż miejska to nie tylko restrykcja i reperkusja. Wiadomo, że mamy takie uprawnienia, są mandaty, są wnioski do sądu, ale to ostateczność. Najważniejsze to wychodzić i służyć pomocą mieszkańcom naszego miasta, taka jest nasza rola, taki jest nasz cel”.
W Straży Miejskiej w Suwałkach zatrudnionych jest ponad 10 osób. Czy kolejne dwie zostaną przyjęte, okaże się pod koniec tego miesiąca.
Tuż przed świętami w okolicach osiedla Korczaka dochodziło nawet do rękoczynów. W ten sposób jedni kierowcy próbowali uzmysłowić drugim, że blokują ruch, albo pozostawiają pojazdy w miejscach niebezpiecznych.
Przybywa też osób uzależnionych od narkotyków oraz sprawców przemocy domowej. Takie są wnioski z raportu przygotowanego przez Miejską Komisję Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.