Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Jest nadzieja na szybsze przywrócenie połączenia kolejowego Suwałki-Kraków
autor: Marcin Kapuściński
Dzięki zaangażowaniu wiceministra spraw wewnętrznych Jarosława Zielińskiego pociąg wróci na tory już 9 czerwca. Niewykluczone, że kolejne rozmowy przyśpieszą to o kilka tygodni.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Zieliński zwraca uwagę, że nie byłoby to możliwe bez interwencji na wysokim ministerialnym szczeblu.
Podejmowałem kilkakrotnie interwencje w tej sprawie. Niestety rozmowy początkowe były bardzo trudne i przedstawiano argument, że niewiele kupowanych jest bezpośrednich biletów z Suwałk do Krakowa. To argument chybiony i trzeba było przenieść rozmowy na poziom rządowy. Dlatego spotkałem się nie tylko z władzami spółek kolejowych, ale i ministrem infrastruktury Andrzejem Adamczykiem.
Polityk przypomina, że połączenie wystartowało, gdy jego ugrupowanie zaczęło rządzić krajem. Dlatego zdziwiony był, że władze PKP postawiły interes ekonomiczny nad oczekiwania społeczne.
Wiemy, że już na tym etapie pociąg od czerwca przewidziany jest w planie wykorzystania torów i rozkładzie jazdy. Nie mogę pogodzić się z tym, że to tak długo trwa. Wydaje mi się, że skoro szybko go zabrano, to i szybko można go przywrócić. Sprawa nie jest ostatecznie zamknięta i będziemy o tym jeszcze rozmawiać w najbliższym tygodniu.
Zieliński akcentuje, że w staraniach o przywrócenie połączenia bardzo cenne było zaangażowanie suwalskiej młodzieży. Pod petycją w tej sprawie w kilka dni zebrano 5130 podpisów.
Pomogły podpisy pasażerów, a także wsparcie parlamentarzystów i samorządowców.
Takiej obywatelskiej akcji dawno już na Suwalszczyźnie nie było. Pod petycją o przywrócenie pociągów relacji Suwałki-Kraków i Suwałki-Szczecin podpisało się ponad 5 tysięcy ludzi.