Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Osoby mieszkające przy ulicy Hamerszmita w Suwałkach nie chcą darmowej strefy parkowania
autor: Marcin Kapuściński
Chcemy płacić za miejsca parkingowe i nie martwić się o to, gdzie zostawić auto — mówią mieszkańcy ulicy Hamerszmita.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Apelują, aby po zlikwidowaniu tam strefy parkowania władze miasta zarezerwowały im miejsca postoju leżące wzdłuż ulicy.
W połowie kwietnia przy Hamerszmita przestanie obowiązywać opłata za postój. Mieszkający tam kierowcy boją się, że na parkingu zrobi się bardzo tłoczno.
Przy parku będą miejsca dla przyjezdnych, urzędników i nauczycieli. Natomiast pas przy Hamerszmita powinien być tylko dla mieszkańców kamienic i klientów sklepu. Chcemy też dalej płacić za parkowanie. Obecnie kosztuje nas to 15 zł miesięcznie.
Zastępca prezydenta Suwałk Łukasz Kurzyna tłumaczy, że niska opłata zniknie wraz z likwidacją płatnego postoju.
To nie była gwarancja zaparkowania na konkretnym miejscu. Była to ulga dla kierowców mieszkających na terenie strefy parkowania. Ten koszt był miał być mniejszy niż wnoszenie codziennych opłat parkingowych. Nikt nie będzie mógł jednak za 15 zł wykupić koperty. To ulica publiczna i ma do niej dostęp każdy. Jeżeli ktoś chce mieć wyłączność, musi za to zapłacić.
Suwalczanie chcą, aby ich problemem zajął się prezydent Suwałk oraz radni z komisji skarg, wniosków i petycji.
Jedna ulica zostanie wyłączona ze strefy płatnego parkowania. Skrócony ma być też czas obowiązywania opłat.