Szczątki ks. Kazimierza Hamerszmita zostaną przeniesione do konkatedry pw. św. Aleksandra w Suwałkach

Trwający od wielu lat proces beatyfikacyjny dobiega końca na szczeblu diecezjalnym. Dokumenty przygotowywane są do przesłania do Watykanu. Jednak, aby beatyfikacja doszło do skutku, potrzebny jest cud, który będzie można udowodnić.

Jak mówi proboszcz parafii pw. św. Aleksandra w Suwałkach — ks. Kazimierz Gryboś, przeniesienie szczątków zmarłego kapłana z kaplicy znajdującej się na cmentarzu przy ul. Bakałarzewskiej do konkatedry ma ułatwić wiernym wypraszanie łask za jego wstawiennictwem.

Umiejscowienie grobu w kaplicy, która zazwyczaj jest zamknięta, stwarza pewną barierę dla wszystkich chcących się nad tym grobem pomodlić. Mamy możliwość, żeby szczątki ks. Kazimierza Hamerszmita przenieść do kościoła, gdzie wierni będą mieli o wiele łatwiejszy dostęp. Jest to powszechnie praktykowana zasada w procesach beatyfikacyjnych.

Jak dodaje proboszcz Gryboś, ekshumacja i przeniesienie szczątek wymagają wielu urzędowych pozwoleń.

Najpierw trzeba mieć pozwolenie Sanepidu. W tej sprawie złożyłem już odpowiednie pismo i otrzymałem informację, że wszystko jest w toku. Myślę, że w niedługim czasie zostanie wydana decyzja. Trzeba również przygotować miejsce w konkatedrze, gdzie moglibyśmy umieścić szczątki. Aby tego dokonać, potrzebujemy zgody konserwatora zabytków oraz pozwolenia na budowę.

Szczątki księdza Kazimierza Hamerszmita zostaną umieszczone w prawej bocznej nawie konkatedry, w której znajdują się kaplica Świętego Krzyża oraz witraż z wizerunkiem św. Kazimierza Królewicza. Proboszcz Gryboś liczy, że uda się to przeprowadzić w niedługim czasie, bowiem prawo pozwala na ekshumację zwłok tylko do 15 kwietnia.

| red: mik