Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Suwałki. Rodzina kobiety, która zginęła w wypadku żąda wyższej kary dla kierowcy
Prokuratura Rejonowa i pełnomocnicy rodziny wnieśli zażalenie na wyrok skazujący sprawcę wypadku Pawła T. jedynie na rok więzienia.
Zdarzenie miał miejsce ponad dwa lata temu. Samochód kierowany przez Pawła T. jechał ulicą Utrata w Suwałkach 140 km na godzinę, zjechał na przeciwległy pas i uderzył w ciężarówkę. Zginęła 27-letniego pasażerka auta.
Oskarżyciel wnioskuje obecnie o 4, a rodzina o 5 lat pozbawienia wolności.
Jak podkreśla prokurator Anna Orchowska, śledczy nie mogą zgodzić się z tak niskim wyrokiem, ponieważ Paweł T. może uniknąć odpowiedzialności.
Sprawca, który został skazany na rok pozbawienia wolności, może ubiegać się o zawieszenie tej kary w postępowaniu wykonawczym albo nawet może ją odbyć w systemie dozoru elektronicznego. Wówczas może się zdarzyć, że nawet nie trafi do więzienia.
Najbardziej oburzony rozstrzygnięciem, jakie zapadło w listopadzie ubiegłego roku, jest ojciec zmarłej Martyny S.. Na gorąco tak komentował wyrok wydany w sądzie rejonowym.
Dzisiaj większy wyrok otrzymuje się za zabicie zwierzęcia. Ale jak wychodzi ktoś z aresztu i idzie na siłownię z policjantami czy razem do jednej knajpy, to czego my, zwykli ludzie możemy oczekiwać? Oskarżony zachowuje się bardzo butnie w stosunku do nas. Nie było żadnych przeprosin. Wręcz przeciwnie, patrząc na niego mamy odczucie, że w tej sprawie my jesteśmy winni, a nie ta druga strona — dodaje.
Uzasadniając swoją decyzję sędzia podkreślił, że oskarżony wyraził przed nim skruchę. Ponadto, jego zdaniem, Paweł T. nie będzie już stwarzał zagrożenia dla użytkowników ruchu drogowego, gdyż otrzymał dziesięcioletni zakaz prowadzenia pojazdów.