Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Przejazd przez rzekę Rospudę jest tak zniszczony, że nie mogą po nim jeździć samochody
autor: Marcin Kapuściński
Mieszkańcy Filipowa Drugiego chcą, aby most na drodze łączącej ich wieś ze szkołą i kościołem znów nadawał się do użytku.
Na problem zwrócił uwagę przewodniczący rady gminy Wiesław Wołosewicz.
Warto rozważyć możliwość ponownego otwarcia mostu. Tak, aby udało się tam przejechać samochodem, a nawet traktorem. Teraz to niemożliwe.
Wójt Tomasz Rogowski przyznaje, że bez wcześniejszego remontu nie zezwoli tam na ruch pojazdów.
Mamy zrobioną ekspertyzę i pokazuje ona, że jest tam niebezpiecznie. Bez nowej pozytywnej analizy, nikt nie zgodzi się na to, żeby ryzykować i wpuścić tam samochody. Myśleliśmy o przeprawie brodowej, ale to tereny Natury 2000 i jest to niemożliwe.
Samorządowiec zapowiada, że gmina ma w planie remont mostu. Na ten cel chce w przyszłym roku pozyskać środki unijne. Dodatkowo prace mają być prowadzone na dwóch obiektach w Zuśnie i przeprawie między jeziorami Rospuda i Kamienne.
Gmina kupi nowy wóz strażacki dla druhów z Zusna i gruntownie wyremontuje remizę w Starych Motulach.
Most na Rospudzie jest niebezpieczny i kiedyś dojdzie tam do tragedii — przestrzegają mieszkańcy Filipowa, którzy chcą budowy w pobliżu kładki. Gminy nie stać jednak na tak kosztowne przedsięwzięcie.