Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | W suwalskiej parafii pw. św. Aleksandra odprawiane będą msze w rycie przedsoborowym
autor: Marcin Kapuściński
Ksiądz zwrócony w stronę ołtarza, cicho wypowiadane łacińskie słowa i gesty, których nie widzi się w kościele codziennie. Tak wygląda nadzwyczajna forma rytu rzymskiego.
W pierwszy dzień nowego roku mszę trydencką celebrował tam ksiądz Marcin Jasiński. Duchowny przyznaje, że na początku pewną trudność wiernym sprawia język liturgii.
Z czasem człowiek wniknie w teksty, przestanie zwarć uwagę na tłumaczenia łacińsko-polskie i będzie uczestniczył duszą. Stara msza bardziej uwypukla aspekt ofiary krzyża. Ta posoborowa akcentuje wspólnotowość oraz zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Obie są piękne i godziwe. Widać, że ludzie potrzebują dzisiaj ciszy, skupienia i gestów adoracji, które daje ryt nadzwyczajny. Współczesne obrazkowe pokolenie bardziej potrzebuje symboliki niż słów.
Kazimierz Poduch podkreśla, że wierni od dawna starali się, aby msze w Suwałkach odprawiane były właśnie w taki sposób.
Choć kościół św. Aleksandra nie był wypełniony po brzegi, ale wiele ławek było zajętych. To pokazuje, że ludzie potrzebują sacrum, ciszy oraz powrotu do misterium, które było odprawiane przez wieki. Tutaj można wychwycić wszystko, czego brakuje w nowej liturgii.
Msze w rycie trydenckim w kościele św. Aleksandra odprawiane będą o godzinie 14.00 w każdą pierwszą niedzielę miesiąca. W planach jest również celebrowanie ich w kościele pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Wigrach.
Kościół katolicki wspomina tych, którzy dostali się do nieba. W czwartek (1.11) przypada uroczystość Wszystkich Świętych.
Choć diecezja sejneńska istniała tylko 107 lat, to jej obecność wpłynęła na rozwój kulturalny i ekonomiczny całego pogranicza litewsko-polskiego. W sobotę i niedzielę (01-02.09) w Sejnach świętowany jest jubileusz 200-lecia jej powstania.
We wszystkich suwalskich parafiach wierni obchodzili w czwartek Święto Ciała i Krwi Pańskiej, potocznie zwane Bożym Ciałem.
