Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Suwałki. Włamanie do kościoła ks. Lecha Łuby
autor: Marcin Kapuściński
W biały dzień złodziej próbował obrabować świątynię pod wezwaniem Kazimierza Królewicza. Nic nie ukradł, bo najprawdopodobniej wystraszył się wchodzącego do środka kapłana.
Proboszcz parafii ksiądz Lech Łuba opowiada, że włamywacz wykazał się dużym sprytem.
- Nie był to duży złodziej. Wystarczyło, że wyrwał w kracie pręt i tamtędy przeszedł. Usiłował wyrwać skarbonkę z filara przy ołtarzu. Nie udało mu się to i wisiała tylko na jednym gwoździu. Nie zabrał jej, bo musiał się czegoś wystraszyć i uciekł.
Ksiądz Łuba podkreśla, iż tylko przypadek sprawił, że złodziej nic nie zabrał ze świątyni.
- Na środku kościoła stoi duża wolnostojąca skarbonka. Jest ona jednak zbyt obszerna i nie przeszłaby przez kratę. Sięgnął więc po mniejszą, ale go spłoszono. Choć nic nie zginęło, wezwałem policję, bo ważny jest sam fakt włamania.
Kilka dni wcześniej do włamania doszło w kościele Matki Bożej Miłosierdzia. W sobotę złodziej wybił tam szybę za ołtarzem i wszedł do środka. Wyniósł metalową skarbonkę i dwa wzmacniacze. Straty oszacowano na 9 tys. zł.
Setki samochodów ustawiły się w niedzielę (29.07) do święcenia w parafii pw. św. Kazimierza Królewicza w Suwałkach.
Choć miał wolne, nie stracił policyjnej czujności. Funkcjonariusz suwalskiej komendy zatrzymał mężczyznę poszukiwanego listem gończym.
Policja szuka sprawców kradzieży sprzętu gaśniczego z remizy w Oklinach w gminie Wiżajny. Złodzieje wynieśli stamtąd urządzenia o wartości ponad 12 tysięcy złotych.