Rolnicy uważają, że nowa droga w gminie Suwałki może być niebezpieczna

Alarmują, że szczególne problemy pojawiają się w okolicy Zielonego Królewskiego i Wychodnego. Ich zdaniem wszystko przez to, że sprawę zaniedbali urzędnicy.
Jeden z gospodarzy z Zielonego Kamedulskiego uważa, iż skalę problemu będzie widać już za kilka tygodni, gdy zaczną się pierwsze opady śniegu.

- Obok obwodnicy powstała specjalna droga, która na razie służy do przewozu kruszywa. Jest wąska, a nasypy po jej bokach mają nawet dziesięć metrów wysokości. Dwa większe samochody nie są się w stanie tam minąć, a ich koła wystają poza jezdnię. W końcu dojedzie do tragedii – przestrzega.

Wójt gminy Suwałki — Tadeusz Chołko dziwi się ich obawom. Podkreśla, że podobne drogi są np. w Poddubówku i Dubowie, ale tam rolnicy nie zgłaszają zastrzeżeń.

- Projektanci musieli to zrobić zgodnie z normami i mam nadzieję, że są one zachowane. Są porobione mijanki i nie powinno być problemów. O szczegóły zapytamy jednak jeszcze drogowców i Budmex.

Samorządowiec zapewnił, że na najbliższą sesję zaprosi przedstawicieli firmy budowlanej oraz dyrekcji dróg. Wtedy gospodarze będą mogli opowiedzieć im o swoich uwagach.

| red: mik