Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | We wrześniu wyrok w sprawie nożownika, który kilka razy dźgnął żonę w brzuch
Zbliża się finał w bulwersującej sprawy Roberta K., któremu prokuratura zarzuca, że usiłował zamordować byłą żonę zadając jej kilka ciosów nożem w okolice brzucha. Wczoraj (07.08) w Sądzie Okręgowym w Suwałkach przesłuchano jednego z ostatnich świadków.
Prowadzący sprawę sędzia Marcin Walczuk zapewnia, że zbliża się ona do końca. - Postępowanie dowodowe jest już na bardzo zaawansowanym etapie.Zostali przesłuchani praktycznie wszyscy świadkowi. Dopuściliśmy też dowody z opinii biegłych i na tym etapie zmierzamy do wyroku - zapowiada.
Robert K. ma również zarzut znęcania się na byłą żoną i jedną z dorosłych córek. W jego domu często dochodziło do awantur, a kilka razy wzywana była tam policja. Jedną z takich interwencji opisywał wczorajszy świadek policjant z Komendy Miejskiej w Suwałkach.
Sąd ma do przesłuchania jeszcze jednego świadka - córkę Roberta K.,która do tej pory nie stawiła się na rozprawę. Wyrok w sprawie nożownika zapadnie najprawdopodobniej w drugiej połowie września.Grozi mu od 8 lat więzienia wzwyż.
Wtorkowy (12.06) proces w suwalskim sądzie okręgowym odbywał się przy drzwiach zamkniętych ze względu na okoliczności sprawy. Oskarżony nie przyznaje się do winy.