Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Nie widać końca procesu sądowego białostockiego ginekologa Marka D.
autor: Tomasz Kubaszewski
Od sporządzenia przez prokuraturę aktu oskarżenia minęły już cztery lata. Ostatnio rozprawa znowu się nie odbyła. A poszkodowanych może być aż 300 osób.
Marek D. przyjmował pacjentki w jednej z augustowskich przychodni. W 2013 roku jedna z kobiet poskarżyła się policji, że lekarz stwierdza nieistniejące choroby i sprzedaje jakieś medykamenty, które mają wspomóc leczenie. Szczególnie polecał krioterapię. Rok później prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie. Zarzuciła Markowi D., że zdiagnozował choroby, których nie było i sprzedawał kobietom w cenie od 4 do 30 złotych bliżej nieokreślone medykamenty.
Oskarżonemu grozi do 8 lat więzienia. Proces przed augustowskim sądem wprawdzie się rozpoczął, ale szybko spadł z wokandy. Sąd zdecydował się bowiem na powołanie biegłego, na którego opinię trzeba było bardzo długo czekać. Kiedy opinia w końcu wpłynęła, kolejne terminy przekładano. Ostatnio - z powodu choroby oskarżonego. Obecnie proces jest odroczony bezterminowo. Kiedy się zakończy, nie wiadomo.
Nie tylko mieszkanki powiatu augustowskiego, ale też kobiety z innych okolicznych powiatów, a nawet turystki mogą zrobić bezpłatne badania ginekologiczne w miejscowym szpitalu. Dotyczy to szczególnie kobiet w ciąży.
Przyszłe mamy z Suwałk i okolicy w końcu się doczekały. Już wkrótce zmodernizowany ma być oddział położniczy suwalskiego szpitala.