Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Roznosi się sława prezydenta Suwałk - felieton Tomasza Kubaszewskiego
W niedzielę w Suwałkach wybuchł skandal. Okazało się bowiem, że suwalscy urzędnicy odmówili harcerzom z kilku województw północno- wschodniej Polski udostępnienia stadionu i nie zgodzili się na ich przemarsz przez miasto. O tym w felietonie Tomasza Kubaszewskiego.
Sława prezydenta Suwałk Czesława Renkiewicza rozchodzi się po Polsce. Najpierw podjął decyzję, by udostępnić jedno z pomieszczeń Suwalskiego Ośrodka Kultury telewizji TVN, ale nie po to, aby stacja ta zrobiła program o ośrodku, czy o mieście, lecz nagrała kontrowersyjnego sędziego, tkwiącego po uszy w konflikcie, jaki toczy się w naszym wymiarze sprawiedliwości. Tak, jakby nie mogła go nagrać u niego w domu, w parku, czy gdziekolwiek indziej. Za udostępnienie pomieszczeń jak najbardziej komercyjnej i bogatej telewizji SOK nie wziął w dodatku ani złotówki. To ważne, bo od harcerzy suwalscy urzędnicy pieniędzy już zażądali. Za co? Za udostępnienie na dwie godziny stadionu lekkoatletycznego, który i tak stał pusty. Dodajmy gwoli ścisłości, że najpierw mieli udostępnić obiekt za darmo.
I w tym miejscu wracamy do rozchodzącej się sławy prezydenta. Widzowie TVN już wiedzą, jaki w Suwałkach jest życzliwy tej stacji włodarz. To ma oczywiście swój wymiar polityczny, bo wiadomo, po której stronie barykady stoi ta stacja. A teraz harcerze ze Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej niemal całej północno-wschodniej Polski dowiedzieli się, że w mieście nad Czarną Hańczą nie mają czego szukać. I to także ma polityczne konotacje. Bo ZHR, to niekoniecznie ulubieniec Polski postkomunistycznej, czy jakby tam ją nazwać.
Z dużym prawdopodobieństwem można więc założyć, że gdyby program o nie antyrządowej wymowie chciała nagrać w Suwalskim Ośrodku Kultury Telewizja Republika, a ze stadionu skorzystać nie ZHR, tylko ZHP, za którym ciągnie się peerelowski ogon, to decyzje byłyby w każdym przypadku odwrotne. Tak czy owak rzekomo apolityczny prezydent Suwałk staje się coraz bardziej znany. Trudno jednak nie zauważyć, że to dosyć specyficzna sława.