Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Władze Suwałk chcą zmusić prywatnych przewoźników do zatrzymywania się na dworcu autobusowym
autor: Marcin Kapuściński
Suwalski Ratusz chce uniemożliwić prywatnym przewoźnikom zatrzymywanie się na przystankach przy Utracie oraz Przytorowej i w ten sposób zmusić ich do korzystania z pobliskiego dworca.
Od wyniku rozmów z tymi firmami, mająca problemy finansowe PKS Nova uzależnia termin przywrócenia kas w dworcowej poczekalni. Obecnie mieszczą się one w niewielkim, zatłoczonym i pozbawionym toalet pomieszczeniu.
Białostocka spółka chce, aby przewoźnicy dołożyli się do utrzymania budynku dworca. W zamian za to wjadą na perony, a w poczekalni uruchomią własne kasy.
Negocjacje toczą się od kilku tygodni, ale wkrótce przedsiębiorcy stracą pole do manewru. Prezydent Suwałk zamierza bowiem zlikwidować przystanki przy Przytorowej i Utracie.
Ostateczną datę zakończenia negocjacji wyznaczono na najbliższy poniedziałek (28.05).
Zaskoczeni są pasażerowie, pracownicy spółki, władze miasta i zarządca budynku - po ponad 20 latach dworzec autobusowy w Suwałkach przestaje istnieć, a kasy biletowe przeniesiono do sąsiedniego, dużo mniejszego budynku.
Wzorem innych miast władze Suwałk chcą w przyszłości ulokować w jednym miejscu dworce PKP i PKS. Plany związane są z planowaną trasą Rail Baltica, która ma przebiegać przez miasto.