Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Suwalski Ośrodek Kultury wykorzystano jako tło do politycznej rozgrywki
autor: Tomasz Kubaszewski
Prezydent Czesław Renkiewicz umożliwił prywatnej telewizji nagranie w Suwalskim Ośrodku Kultury programu o kontrowersyjnej wymowie. Za udostępnienie pomieszczenia miasto nie wzięło w dodatku ani złotówki.
Opozycja zarzuca prezydentowi, który formalnie jest apolityczny, że odsłonił swoje prawdziwe oblicze i niepotrzebnie wmieszał władze samorządowe w konflikt w naszym wymiarze sprawiedliwości.
Bohaterem nagrania stacji TVN jest suwalski sędzia Dominik Czeszkiewicz. Ten sam, wobec którego prowadzone jest postępowanie dyscyplinarne związane z wyznaczeniem przez niego odległego terminu przesłuchania 14-letniej suwalczanki i wydawaniem niezgodnych z przepisami wyroków. Od czasu, kiedy uniewinnił działaczy KOD od zarzutu zakłócenia wystawy w suwalskim Archiwum Państwowym, stał się bohaterem mediów takich jak TVN.
Nie wiadomo, dlaczego dziennikarz i sędzia postanowili nagrania dokonać akurat w SOK-u. W dodatku w niedzielę. Kiedy jeden z pracowników zatelefonował w tej sprawie do dyrektor Alicji Andrulewicz, ta stanowczo odmówiła. Stwierdziłam.in., że nie chciałaby, aby obiekt kulturalny wykorzystywany był do takich celów. Dyrektor dodaje, iż niedługo po tym, otrzymała telefon od prezydenta Renkiewicza, by telewizyjną ekipę wpuścić.
- Wpuszczenie do naszej instytucji miejskiej programu, który prezentuje bardzo jasne poglądy polityczne, jednoznacznie lokuje nas po tej stronie - mówi lider opozycji w suwalskiej radzie miejskiej Grzegorz Gorlo. - Uważam, że to jest wielki błąd.
Nasze pytania w tej sprawie prezydent zignorował. To nie pierwszy przypadek, gdy nie chce ustosunkować się do niewygodnych dla siebie kwestii. Jakiś czas temu odmówił wywiadu jednej z gazet, która chciała zapytać go m.in. o kontrowersyjne zatrudnianie urzędników oraz wydanie olbrzymich pieniędzy na jubileusz Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej.