Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Napięta sytuacja w augustowskim samorządzie
autor: Marcin Kapuściński
Kolejna odsłona konfliktu między samorządowcami w Augustowie. Burmistrz zarzuca miejskim radnym, że specjalnie zwołali posiedzenie tak, aby nie mógł w nim uczestniczyć.
Natomiast radni oskarżają burmistrza o to, że zabronił swoim urzędnikom przychodzić na sesję. Burmistrz Wojciech Walulik w specjalnym oświadczeniu uznał, że posiedzenie rady miejskiej zwołano z naruszeniem prawa.
Początkowo obrady były planowane na poniedziałek. Przewodniczący bez uzgodnienia ze mną przeniósł je jednak na czwartek. Z racji, że miałem inne obowiązki nie mogłem być na niej obecny
- tłumaczy Wojciech Walulik.
Przewodniczący rady Filip Chodkiewicz wyjaśnia, że o taki termin prosiło go kilku radnych. Podkreśla też, że z miejskich urzędników w obradach uczestniczył tylko skarbnik Sławomir Sieczkowski.
Z tego co wiem, burmistrz zabronił urzędnikom udziału w sesji. Nie było na niej kierowników działów, obsługi informatycznej, pracowników biura oraz prawników. Zastanawiamy się, czy nie jest to próba uniemożliwiania nam pracy
- bulwersuje się Filip Chodkiewicz.
Brak burmistrza i urzędników nie przeszkodził radnym w obradach. Sami uruchomili system do obsługi obrad, liczenia głosów i transmisji internetowej. Posiedzenie rady zakończyło się około godziny 22:00.
Wraca sprawa molestowania, którego miał się dopuścić burmistrz Augustowa Wojciech Walulik. Pełnomocnik augustowskiej urzędniczki zaskarżył bowiem decyzję o umorzeniu śledztwa w tej sprawie.
Odwołany w listopadzie zastępca burmistrza Augustowa znalazł pracę w sejneńskim urzędzie miejskim. Mirosław Karolczuk będzie tam odpowiadał za sprawy gospodarcze. Ma też sprowadzić nowych inwestorów do powstającej w Sejnach podstrefy ekonomicznej.