Podlaski Kurator Oświaty chce odebrać akredytację Suwalskiemu Ośrodkowi Doskonalenia Nauczycieli

Ośrodek straci swoją rangę, a także znaczną grupę chętnych do tego, by przechodzić tam szkolenia czy kursy doskonalące. Kuratoryjna akredytacja daje gwarancję, że są one prowadzone na odpowiednim poziomie. 

Parę miesięcy temu w SODN pojawili się kontrolerzy.

Kontrola stwierdziła liczne nieprawidłowości w zakresie zarządzania placówką, organizacji form doskonalenia adresowanych do nauczycieli, a także oceny tych form doskonalenia, które zostały przeprowadzone. Stwierdziliśmy również nieuprawnione wykorzystywanie nazw na formy doskonalenia, nie będące kursami kwalifikacyjnymi - mówi pełniąca obowiązki Podlaskiego Kuratora Oświaty Bożena Dzitkowska.

Jako formę doskonalenia potraktowano na przykład kurs pierwszej pomocy. A to nikomu nowych kwalifikacji pedagogicznych nie daje. Kurator Dzitkowska na funkcjonowaniu ośrodka nie zostawia więc suchej nitki.

"Wydaje się, że nadzór w tej placówce jest nieodpowiednio sprawowany, dobór kadry, dobór form nadzoru, dobór form doskonalenia, dokumentacja" - twierdzi Bożena Dzitkowska. Dodaje, że wszystko można było poprawić i powstrzymać utratę akredytacji. Jednak SODN nie był zainteresowany współpracą.

Dyrektor suwalskiej placówki Wioletta Cieślukowski na razie sprawy komentować nie chce. Podobnie jak suwalskie władze, którym ośrodek podlega. Te ostatnie twierdzą, że nie mają żadnych oficjalnych pism w tej sprawie, więc do zarzutów nie mogą się odnieść.

| red: sk