Radio Białystok | Wiadomości | Przedszkolanki po raz kolejny domagają się pieniędzy za nadgodziny
autor: Marcin Kapuściński
Wypłaty wynagrodzeń za ponadwymiarowe godziny chcą nauczycielki wychowania przedszkolnego z Augustowa. Domagają się one zapłaty za poranne i popołudniowe dyżury, które wypracowują poza nauczycielskim pensum.
Przedszkolanki z Augustowa domagają się pieniędzy za dodatkowe dyżury
Urzędnicy Ratusza uważają jednak, że pełnią je w ramach opłaconych już obowiązków. Nauczycielki złożyły kolejną skargę na takie działania i miejscy radni po raz drugi przyznali im rację. Teraz wychowawczynie chcą wypłaty należnych wynagrodzeń.
Kierownik miejskiego wydziału edukacji Dariusz Szkiłądź tłumaczy, że kwestie płacowe leżą po stronie dyrekcji placówek.
Burmistrz nie jest pracodawcą dla nauczycielek, takim pracodawcą jest dyrektor przedszkola. Jeśli dyrektor posiada w swoim budżecie środki, które może wydatkować na wypłatę godzin ponadwymiarowych, to niech to zrobi
- dodaje Dariusz Szkiłądź.
Potrzebna jest zgoda burmistrza - uważają nauczycielki
Z urzędnikiem nie zgadzają się nauczycielki. Podkreślają, że mają za sobą nie tylko uchwałę rady miejskiej, ale też opinie kuratorium oświaty i wojewody podlaskiego. Ich zdaniem, to od burmistrza zależy czy dostaną pieniądze.
Dyrektor nie zarządza placówką prywatną, więc jasnym było, że złoży na ręce burmistrza wniosek o wypłacenie i zabezpieczenie budżetu, żeby to było zgodne z prawem. Nie może tego zrobić z własnej kieszeni, musi poprosić o zgodę burmistrza
- tłumaczy jedna z nauczycielek.
Burmistrz Wojciech Walulik tłumaczy, że czeka na ekspertyzę prawną, która ma mu pomóc w podjęciu decyzji. Zapowiada jednak, że zapadnie ona w najbliższych tygodniach.
Sytuacja pacjentów szpitala psychiatrycznego w Choroszczy jest trudna, ale ich życie i zdrowie nie jest zagrożone - tak sytuację w związku z protestem lekarzy ocenia Rzecznik Praw Pacjentów.
Augustowskim przedszkolankom należą się dodatkowe pieniądze - uważają tamtejsi radni. Przyznali rację przedszkolankom, które zgłosiły skargę w związku z organizacją czasu pracy w swoich placówkach.
Podnoszą płace, kuszą lepszymi warunkami pracy, ale to wciąż za mało. Podlascy pracodawcy mają problem ze znalezieniem pracowników. Trudno też zatrzymać tych odpowiednich i chętnych do pracy.
Studenci zawodów medycznych suwalskiej uczelni będą zarabiać na praktykach. Uczestnicy mogą liczyć na ponad 2 tysiące złotych miesięcznie.