Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Będą zarzuty w śledztwie dotyczącym wypadku na stadionie Wigier
autor: Tomasz Kubaszewski
Będą zarzuty w śledztwie dotyczącym makabrycznego wypadku na stadionie suwalskich Wigier. Na razie prokuratura szczegółów jednak nie ujawnia.
Tragiczne zdarzenie na stadionie
Do wypadku doszło pod koniec czerwca 2017 roku. Na stadionie rozgrywano turniej drużyn młodzieżowych. Jednocześnie trwały tam prace przy montażu nowych ławek rezerwowych. Na potrzeby turnieju organizatorzy ustawili ławki przenośne. Silny podmuch przesunął jedną z nich na znajdującego się w wykopie robotnika. Konstrukcja przygniotła jego głowę do pręta zbrojeniowego. 55-letni mężczyzna trafił do szpitala w ciężkim stanie. Zdrowia nigdy już nie odzyska, obecnie przebywa w hospicjum.
Ełcka prokuratura, która prowadzi śledztwo w tej sprawie, bada dwa wątki: samego wypadku oraz narażenia na potencjalne niebezpieczeństwo uczestników turnieju. Rozgrywki odbywały się bowiem bardzo blisko miejsca, gdzie z ziemi wystawały metalowe pręty.
Jak mówi Wojciech Piktel, szef ełckiej prokuratury, śledczy czekają na opinię biegłego z zakresu BHP. Spodziewają się, że opinia ta potwierdzi dotychczasowe ustalenia. A z nich nie wynika, by postępowanie miało być umorzone. Kto i jakie zarzuty usłyszy śledczy ujawnią w przyszłym miesiącu.
Zatrzymano Mateusza S., który groził pistoletem 14-letniej suwalczance. 20-latka od poniedziałku (22.01) poszukiwano listem gończym.
Na 10 lat więzienia suwalski sąd skazał Piotra Ż. za zabójstwo byłego męża swojej konkubiny.
Choć spowodował wypadek, w którym zginęły trzy osoby, wciąż nie trafił do więzienia. Sąd dał bowiem sprawcy Jakubowi J. szansę na dokończenie studiów.